Wyjątkowym brakiem wyobraźni popisał się 26-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. Mężczyzna wczoraj uczestniczył w kolizji drogowej na autostradzie A4. Choć winnym stłuczki był inny kierowca, to 26-latek poniesie poważne konsekwencje - podczas obsługi zdarzenia wyszło na jaw, że kędzierzynianin prowadził pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło około odziny 15.30 w okolicy węzła Sośnica. 90-letni kierowca volkswagena niedostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w jadącego w tym samym kierunku hyundaia. Za kierownicą drugiego z pojazdów siedział 26-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla, który wezwał na miejsce policjantów.
Przybyli na miejsce kolizji funkcjonariusze ukarali 90-letniego kierowcę mandatem karnym i nałożyli na niego sześć punktów karnych. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Podczas obsługi zdarzenia wyszło na jaw, że poszkodowany mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla jest nietrzeźwy - 26-latek miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Kędzierzynianin utracił prawo jazdy i odpowie za swój wyczyn przed sądem.
Mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla jechał po pijaku. Sam wezwał na miejsce policję
- 28.12.2018 09:47
Napisz komentarz
Komentarze