Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 11:14
Reklama
Reklama
Reklama

Protestują zamiast świętować. Czarny tydzień w pomocy społecznej również w Kędzierzynie-Koźlu

Protestują zamiast świętować. Czarny tydzień w pomocy społecznej również w Kędzierzynie-Koźlu
Mimo, że dziś (21 listopada) przypada ich święto, oni nie mają powodów do radości. W Dzień Pracownika Socjalnego osoby zatrudnione w DPS w Sławięcicach, MOPS i PCPR w Kędzierzynie-Koźlu postawiły dołączyć się do ogólnopolskiego protestu pracowników socjalnych. Do pracy przyszli w czarnych ubraniach i z protestacyjną przypinką na piersi.

Miesiąc temu pracownicy MOPS, PCPR i DPS w Sławięcicach wszczęli spór zbiorowy ze swoim pracodawcą. Rokowania doprowadziły do porozumienia w MOPS i PCPR lecz niestety nie w DPS.

- Jako związek stwierdziliśmy, że formuła rokowań się wyczerpała i został podpisany protokół rozbieżności. Przechodzimy do kolejnego etapu, jakim są mediacje. Tutaj dozwolone są różne formy protestu. Prawdopodobnie będzie interwencja mediatora z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - mówi Damian Jodełka, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego.

W tym tygodniu Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Pomocy Społecznej Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego należący do Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych przyłączył się do „Czarnego tygodnia w pomocy społecznej” w ramach ogólnopolskiego protestu pracowników. Uczcili Dzień Pracownika Socjalnego, przychodząc do pracy w żałobnych strojach z przypinką protestacyjną.

- Nie mamy powodów do radości. Solidaryzujemy się z wszystkimi pracownikami pomocy społecznej w całej Polsce. Protestujemy wspólnie przeciwko lekceważeniu przez ministerstwo. Postulatów jest wiele, ale najważniejszy jest ten o zarobkach. Chcemy zarabiać adekwatnie do wykonywanej pracy, skoro jesteśmy pracownikami strefy budżetowej. Chcemy, aby nasze pensje były na poziomie takim samym jak pracowników w gminie. Dlaczego inspektor w pomocy społecznej zarabia kilkadziesiąt procent mniej niż inspektor w gminie? – pyta Adrian Krząkała z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego.

Dyrektor placówki podkreśla, że solidaryzuje się ze swoimi pracownikami i rozumie działania związkowców.

- To rola związków zawodowych, aby występować o słuszne postulaty pracowników. Protest, owszem, kładzie się cieniem na celebrowaniu święta. W naszym zakładzie pracy element świętowania był już w piątek, dzisiaj też odbyły się ważne spotkania. Postulat płacowy w realiach naszego zakładu pracy został zaopiniowany pozytywnie, dzięki temu zakończył się spór zbiorowy. U nas nie ma aż takiego problemu jak w innych miastach – mówi Danuta Ceglarek dyrektor MOPS w Kędzierzynie-Koźlu.

Pracownicy socjalni zaznaczają, że ten etap protestu jest już ostatnią formą nieinwazyjnego domagania się o spełnienie postulatów. Kolejne etapy mogą niestety dotknąć bezpośrednio beneficjentów. Przedstawiciele związku mają jednak nadzieję, że uda się uniknąć ostatecznej formy walki o swoje racje.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zażenowana 22.11.2018 21:38
a kto ryja drze ? to nagrajcie

filet 22.11.2018 21:11
To ile on by chciał? Darcie ryja i wyzwiska? Przecież tam jest ochrona, facet nie chodzi po domach przecież.

szarababa 22.11.2018 17:29
zażenowana dla ciebie ewentualnie pan Krząkała a dla ścisłości niektóre nacje mają tyle samo i często więcej z dojenia państwowej kasy wszystkich możliwych zasiłków i jeszcze trzeba przyjmować darcie ryja i wyzwiska bez mrugnięcia okiem...

??? 22.11.2018 14:31
To kierownik a pracownicy ?

zażenowana 22.11.2018 12:32
sprawdziłam zarobki tego Krząkały na bip Urzędu Miasta, w 2016r 68 tyś, w 2017 ponad 72 tyś dochodów z tytułu zatrudnienia, 6000zł miesięcznie wychodzi, faktycznie bardzo biednie ...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ