Nieco ponad 70 minut potrzebowali siatkarze Zaksy, aby zapisać na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Drużyna Andrei Gardiniego bez najmniejszych problemów ograła na własnym parkiecie CEZ Karlovarsko 3:0.
Wicemistrzowie Polski przystąpili do meczu bez Mateusza Bieńka, którego w wyjściowej szóstce zastąpił Mateusz Sacharewicz. Goście z Czech tylko na początku pierwszego seta dotrzymywali kroku kędzierzynianom. Po kilku wymianach miejscowi przejęli inicjatywę i kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Premierowa odsłona zakończyła się w pełni zasłużonym zwycięstwem naszego zespołu.
Obraz gry nie uległ zmianie w drugim secie. Od początku rozgrywki nasz zespół grał lepiej, czego efektem było kilkupunktowe prowadzenie. Grająca na luzie Zaksa nawet na chwilę nie dała pomyśleć gościom o odrobieniu strat i pewnie wygrała do 16.
Początek trzeciej odsłony to lepsza gra ze strony Czechów, którzy przez kilka pierwszych piłek dotrzymywali kroku naszej drużynie. Z biegiem czasu gra gospodarzy nabierała jednak tempa i rywale ponownie zostali w tyle. Ostatecznie Zaksa wygrała do 17, a cały mecz 3:0 i w tym sezonie wciąż pozostaje niepokonana.
Zaksa Kędzierzyn-Koźle - CEZ Karlovarsko 3:0 (25:16,25:16, 25:17).
Pewne zwycięstwo Zaksy na inaugurację rozgrywek Ligi Mistrzów. FOTOREPORTAŻ
- 21.11.2018 18:14
Napisz komentarz
Komentarze