Weszły w życie zaostrzone przepisy Kodeksu Wykroczeń. Wyjście na spacer z czworonogiem może sporo kosztować. Teraz nieroztropni właściciele psów w niektórych przypadkach muszą liczyć się z karą nawet 5 tys. zł i pozbawieniem wolności.
Zmiany w prawie to odpowiedź na powtarzające się incydenty z udziałem niedopilnowanych psów - dochodzi do pogryzień, często tragicznych w skutkach. Niestety, wielu właścicieli, także ras uznawanych za niebezpieczne lub ich mieszańców, nie zachowuje podstawowych zasad bezpieczeństwa, puszczając czworonogi luzem w miejscach publicznych. Perspektywa wysokiej grzywny, a nawet kary pozbawienia wolności ma ich zdyscyplinować.
Znowelizowane przepisy weszły w życie 15 listopada. Dotychczas za puszczenie psa bez syczy w miejscu publicznym opiekunowi groził mandat w wysokości 250 zł. Obecnie art. 77 Kodeksu Wykroczeń mówi, iż "kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany". Kary grożą więc także osobom, którym pies uciekł z posesji.
Dodatkowo, jeśli pies stwarza zagrożenie, a sprawa trafi do sądu, grzywna może sięgnąć nawet 5 tys. zł. Możliwa jest też kara pozbawienia wolności.
- Strażnicy miejscy podejmują interwencje wobec osób, które w sposób nieostrożny postępują z psami - zarówno po zgłoszeniach od mieszkańców, jak i w ramach własnych działań - mówi Aleksy Ptaszyński, komendant straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu.
Od początku roku do czasu wejścia w życie nowych przepisów strażnicy nałożyli na nieostrożnych właścicieli zwierząt 7 mandatów na łączną kwotę 600 zł, zastosowali 40 pouczeń i skierowali trzy wnioski do sądu. Odrębne postępowania prowadzi policja.
Reklama
Właściciele psów muszą mieć się na baczności. Wysokie kary za brak smyczy
- Redakcja
- 21.11.2018 19:03
Napisz komentarz
Komentarze