Ulica Przyjaźni zostanie zamknięta. Objazd do Blachowni przez Cisową i Miejsce Kłodnickie

Szykują się ciężkie chwile dla mieszkańców Blachowni oraz zmotoryzowanych jeżdżących drogą krajową nr 40 na odcinku z Kędzierzyna do Sławięcic. W związku z prowadzoną budową sieci kanalizacyjnej wzdłuż ulicy Przyjaźni, w grudniu droga zostanie zamknięta dla ruchu kołowego.

Ulica Przyjaźni jest jedną z ostatnich białych plam na kanalizacyjnej mapie Kędzierzynie-Koźla. Przez lata mówiło się o konieczności rozbudowy sieci w tej części miasta, ale dopiero w 2017 roku udało się rozpocząć realizację zadania. Miejskie Wodociągi i Kanalizacja podpisały umowę z firmą Technical Solutions z Kędzierzyna-Koźla, która wygrała postępowanie przetargowe.

Zadanie warte 7,5 miliona złotych obejmuje budowę blisko 4 kilometrów sanitarnej kanalizacji grawitacyjnej, 2,5 kilometra sanitarnej kanalizacji ciśnieniowej oraz 6 przepompowni. Pozwoli to na podłączenie do miejskiej sieci około 120 nieruchomości w obrębie ulicy Przyjaźni oraz okolicznych dróg. Nowa sieć będzie też pełnić funkcję kanalizacji deszczowej. Po zakończeniu prac ziemnych firma realizująca roboty ma odtworzyć nawierzchnię jezdni, przy okazji powstanie długo wyczekiwany przez mieszkańców chodnik wzdłuż ulicy Przyjaźni.

Prace wprowadzą duże utrudnienia dla zmotoryzowanych. Na czas robót ulica Przyjaźni na odcinku od skrzyżowania z ulicą Nowowiejską (zjazd do Lenartowic) do skrzyżowania z ulicą Tuwima zostanie wyłączona z ruchu. Tranzyt zostanie skierowany przez Kotlarnię i Sławięcice, natomiast osobówki będą mogły skorzystać z objazdu przez Cisową, Miejsce Kłodnickie i Sławięcice.

- Przybliżony termin zamknięcia ulicy Przyjaźni to pierwszy lub drugi tydzień grudnia. Na pewno wcześniej poprowadzimy szeroko zakrojoną kampanię informacyjną wśród mieszkańców miasta, aby oswoić ich z tą sytuacją. Informacja o dokładnym terminie zamknięcia zostanie podana około dwóch tygodni wcześniej - opowiada Norbert Adamkiewicz, dyrektor Techniczny MWiK.

Z zamkniętego odcinka drogi korzystać będą mogli mieszkańcy budynków znajdujących się przy ulicy oraz służby ratunkowe. Przedstawiciele Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego chcieliby, aby na czas remontu droga była otwarta dla miejskich autobusów, ale nie wiadomo, czy takie rozwiązanie uda się wcielić w życie. Roboty w zależności od warunków pogodowych mogą potrwać od 3 do 4 miesięcy.