W Zespole Szkół Miejskich nr 2 w Kłodnicy z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości otwarto izbę pamięci obrazującą życie ówczesnych Ślązaków.
Wstęgę wspólnie przecięły dyrektor szkoły Krystyna Śliż wraz z prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabiną Nowosielską. W uroczystości wzięli także udział m.in. przewodniczący szkolnej rady rodziców Grzegorz Cylok-Sokołowski, radna Katarzyna Dysarz oraz przedstawiciele zaprzyjaźnionych placówek oświatowych. Wcześniej jednak uczniowie powitali wszystkich chlebem i solą oraz wykonali patriotyczny program artystyczny.
- Myśl o powstaniu sali, w której moglibyśmy przechowywać cenne pamiątki związane ze szkołą i życiem lokalnej społeczności, towarzyszyła nam od wielu lat. Równocześnie realizowaliśmy szereg działań mających na celu pielęgnowanie naszych tradycji. Wreszcie, w 100-lecie odzyskania niepodległości, przyszedł czas na otwarcie sali pamięci, co wieńczy wszystkie nasze dotychczasowe wysiłki - mówiła dyrektor Krystyna Śliż. - Wystawa ma uzmysłowić naszym uczniom, jak i mieszkańcom osiedla, jakie bogactwo drzemie w naszej tradycji i jak wiele wspomnień jest wciąż żywych - dodała.
- Cieszę się, że taka wystawa została zorganizowana, bo przypomina nam, gdzie mieszkamy, na naszym Śląsku - gratulowała prezydent Sabina Nowosielska.
Na wystawie zobaczyć można odtworzoną izbę śląskiego domu z łóżkiem, garderobą, zdjęciami i wieloma przedmiotami codziennego użytku. Wyeksponowano także historyczny sztandar szkoły.
Projekt "Jak wyglądało życie Ślązaków, mieszkańców mojej miejscowości, 100 lat temu, kiedy Polska odzyskiwała niepodległość", którego częścią jest sala pamięci, zrealizowały nauczycielki Edyta Damboń i Ewa Tarka.
Stała się rzecz skandaliczna. Jak można XIX wieczne zabytki (np. modlitewnik) przechowywać w takich warunkach? Czy te Panie wiedzą co robią? Chyba nie! Zabytki powinny mieć odpowiednie warunki przechowywania: temperatura, wilgotność, nawet odpowiednie naświetlenie. Skandal! Za rogiem muzeum, a tu taka samowolka. Tragedia. Cześć tych rzeczy powinna natychmiast trafić do muzeum pod opiekę fachowców. Tragedia. TO JEST EGOISTYCZNE I NIEODPOWIEDZIALNE PODEJŚCIE DO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO. Czy to wina braku odpowiedniego wykształcenia "autorek"? Koszmar. Wracamy mentalnie do średniowiecza, te Panie nie mają kompletnie pojęcia o eksponowaniu zabytków. Całe szczęście nie mieszkam już w tym mieście możliwości.
Benzen
30.10.2018 18:55
Cyloku, Cyloku co tak siedzisz z boku...
wiki
30.10.2018 16:40
jak Ukraińcy piszą swoją historię o Lwowi to w Polsce wszyscy są oburzeni ale jak o 70 lat kłamie się w żywe oczy o historii śląska to wszystko cacy. 100 lat temu granica była 40 km od KK
mądry i oczytany
30.10.2018 13:42
a są książeczki po niemiecku, jeśli nie to ... jaka w tym prawda?
Redakcja
Napisz komentarz
Komentarze