Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle odnieśli trzecie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach PlusLigi. W pierwszym meczu przed własną publicznością wicemistrzowie Polski bez najmniejszych problemów uporali się z ekipą Chemika Bydgoszcz.
Zaksa z animuszem rozpoczęła spotkanie, już od pierwszych piłek zaznaczając swoją przewagę nad gośćmi z Bydgoszczy. Przy stanie 7:3 o czas poprosił szkoleniowiec Chemika Jakub Bednarek, ale na nic to się zdało. Po chwili w polu zagrywki zameldował się Łukasz Kaczmarczyk, a przewaga wicemistrzów Polski urosła do siedmiu oczek (11:4) i tylko najwięksi optymiści wśród kibiców przyjezdnych mogli liczyć na zwycięstwo zespołu z Bydgoszczy w pierwszym secie. Dobrze grająca Zaksa nie pozwoliła rywalowi na powrót do meczu i zwiększyła jeszcze swoją przewagę ostatecznie wygrywając do 15.
Początek drugiej odsłony to zacięta walka z obu stron. Gra punkt za punkt trwała do stanu 10:10, po tym czasie Zaksa wrzuciła wyższy bieg i odjechała rywalom. Kędzierzynianie kilka razy ustawili skuteczny blok, do tego świetnie bronili czego konsekwencją była łatwa wygrana do 14.
Zaksa kontynuowała dobrą grę w czwartej partii. Przy stanie 10:7 o czas poprosił trener gości, ale przerwa nie pomogła jego zawodnikom, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie dysponowanych wicemistrzów Polski. Zespół Andrei Gardiniego do końca spotkania kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie i w pełni zasłużenie wygrał do 18, a cały mecz 3:0. MVP spotkania został wybrany Benjamin Toniutti.
Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz 3:0 (25:15, 25:14, 25:18).
Reklama
Kędzierzyński walec nie zwalnia tempa. Zaksa miażdży na inaugurację w hali Azoty. FOTOREPORTAŻ
- 19.10.2018 17:28
Napisz komentarz
Komentarze