Z Ewą Pietruszewską i Kamilem Nowakiem z Fundacji Wiedzieć Więcej rozmawiamy o nadchodzącym festiwalu pod nazwą „Kobieta ma Głos”.
- Skąd pomysł na niecodzienną jak na nasze miasto imprezę?
- KN: Nałożyły się na to dwie sprawy. Jako że zawsze staramy się iść pod prąd, a obchody stulecia niepodległości zdominowały wszelkie inne rocznice, spróbowaliśmy podejść do tematu trochę z innej strony. W końcu 1918 rok to nie tylko rok uzyskania niepodległości, ale również całkiem sporo reform pierwszego ludowego rządu, który, może nie wszyscy o tym wiedzą, powstał już 7 listopada. Nosiliśmy się z pomysłem sprowadzenia do Kędzierzyna-Koźla Krakowskiego Chóru Rewolucyjnego, okazało się, że w interesującym nas terminie są rozchwytywani. Braliśmy pod uwagę zorganizowanie gry miejskiej. Ostatecznie otrzymaliśmy dość dużą darowiznę z Gaz-Systemu oraz wsparcie gminy i nadarzyła się okazja aby zrobić coś większego.
- „Kobieta ma głos” to dość niecodzienna nazwa dla festiwalu. O co chodzi?
- EP: Po pierwsze, w tym roku mija setna rocznica przyznania praw wyborczych kobietom. Tak mniej więcej od marca zastanawialiśmy się, w jaki sposób ją uczcić.
- KN: Po drugie, okazało się, że przez kilka lat naszej działalności poznaliśmy kilka organizacji pozarządowych działających na rzecz kobiet. W różnym zakresie. Połączyliśmy jedno z drugim i postanowiliśmy zorganizować cykl spotkań i warsztatów, których wspólnym mianownikiem byłaby kobieta. Poza tym, za kilka dni mamy wybory samorządowe i tytuł też tak jakoś sam się narzucił. Nie ukrywamy ze również przekornie.
- Nie da się nie zauważyć, że plakat festiwalu stylizowany jest na ogłoszenie wyborcze.
- KN: Zgadza się. Jednak skoro miało być prowokacyjnie, to musi przyciągać wzrok.
- Przejdźmy do programu. Emigrantki, seniorzy, opieka okołoporodowa. Całkiem sporo jak na jeden festiwal.
- EP: Chcieliśmy sprowadzić osoby i organizacje, które angażują się w tematy, które są dość niszowe, ale i takie, które nas interesują. Dla przykładu - migracja. Na ulicach miasta czy w sklepach coraz częściej słyszy się język ukraiński. Jednak nie słyszałam, aby temat ten stał się celem publicznej debaty. Albo jak to jest z kozielską porodówką? Akurat fundacja, którą sprowadzamy, realizowała badania ankietowe na pacjentkach obydwu szpitali. Ciekawe, jakie są ich prawdziwe odczucia. No i jak to wygląda w skali kraju. Przemoc domowa to najczęściej temat tabu. Sprowadzamy organizację pozarządową, która jest pionierem, jeśli chodzi o monitorowanie tego, w jaki sposób struktury państwa są przygotowane na przeciwdziałanie przemocy.
-KN: Dwa wykłady będą dotyczyły doświadczeń z samoorganizacji i aktywizacji. Jeden z nich poprowadzi działaczka związkowa, a drugi będzie skierowany do seniorek. W końcu to one odgrywają coraz większa rolę i warto pokazać im, jak radzą sobie ich rówieśnicy z innych miast.
- Odbędą się dwa warsztaty: SAMBy i WenDo. Możecie przybliżyć co to takiego?
- EP: SAMBA to grupa bębniarek, które można spotkać na demonstracjach. Wpadliśmy na pomysł zorganizowania czegoś takiego w Kędzierzynie-Koźlu po ubiegłorocznym czarnym marszu w Opolu. Natomiast WenDo to dwudniowe warsztaty dla kobiet nastawione na budowanie asertywności i wiary we własne siły.
- Chcielibyście coś dodać na zakończenie?
- EP: Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Wykłady będą odbywały się w filii nr 5 Miejskiej Biblioteki Publicznej. Natomiast warsztaty w kłodnickim domu kultury. Wszystkie imprezy są darmowe. Na warsztaty, z uwagi na ograniczoną ilość miejsc, obowiązują zapisy.
piątek, 22 listopada 2024 15:44
Napisz komentarz
Komentarze