Od piątku do niedzieli miłośnicy techniki mogli skorzystać z nie lada wydarzenia. W tych dniach wrota śluzy w Rudzińcu zostały otwarte dla mieszkańców i każdy zainteresowany mógł na własne oczy obejrzeć, jak od środka działa ten wyjątkowy obiekt.
Podczas wycieczek, które oprowadzali pracownicy śluzy, można było wejść na teren obiektu, zajrzeć do sterowni i zobaczyć z bliska maszynownię. Przewodnicy wyjaśniali cały mechanizm działania śluzy oraz opowiadali o historii jej powstawania oraz budowie całego Kanału Gliwickiego.
Naprawdę warto było tego dnia przyjechać do Rudzińca. Także ze względu na trwający remont jednej z komór. Dzięki temu zwiedzający mogli obejrzeć jak wygląda ona od środka. Cenną lekcją była także możliwość odwiedzenia budynku sterowni, która niedawno została zmodernizowana. Śluza uzyskała dodatkowe zabezpieczenia zgodne z unijnymi wymogami, obiekt został objęty monitoringiem, a system sterowania wzbogacono o możliwość obsługi dotykową aplikacją.
Obiekt w Rudzińcu jest jedną z sześciu śluz wybudowanych na Kanale Gliwickim. Sam kanał ma ponad 40 kilometrów długości. Śluzy są konieczne, ponieważ odcinek ten posiada aż 43 metry różnicy w poziomie wody.
Przewodnik opowiedział też o gruntownej modernizacji śluzy w Rudzińcu, która odbyła się w latach 2013-2015. W nieznacznie dłuższym okresie czasu, bo w ciągu pięciu lat (1934-1939), wybudowano cały kanał oraz wszystkie śluzy. Jako ciekawostkę warto dodać i to, że większość zastosowanych urządzeń śluzy do dzisiaj jest w użyciu.
Reklama
Śluza na Kanale Gliwickim w Rudzińcu bez tajemnic. Każdy mógł zobaczyć, jak działa
- 08.10.2018 12:50
Napisz komentarz
Komentarze