Liczne grono mieszkańców zjawiło się na placu przy kościele pod wezwaniem Ducha Św. i NMP Kościoła. W uroczystościach upamiętnienia rocznicy napadu Związku Radzieckiego na Polskę wzięli udział przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, przedstawiciele środowisk kresowych i patriotycznych, młodzież ze szkół powiatu oraz zwykli mieszkańcy.
Uroczystości upamiętniające rocznicę napaści ZSRR na Polskę oraz rocznicę powołania Sił Zbrojnych Polskiego Państwa Podziemnego rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej, którą odprawił ksiądz Edward Bogacewicz, proboszcz parafii Ducha Świętego. Część oficjalna odbyła się na placu przy kościele.
- Kędzierzyn-Koźle pierwszych Sowietów zobaczył dopiero w styczniu 1945 roku. W zasadzie to miejsce przez prawie całą wojnę ich nie widziało. Ale mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla, w znakomitej większości Kresowiacy, widzieli ich już od pierwszego dnia wojny. To na Kresach Sowieci rozpoczęli swoje barbarzyńskie marsze i diabelskie praktyki. Byli to ludzie bez wiary i bez wartości. Nie miejsce, a ludzie decydują o tym, że tu dziś jesteśmy i pamiętamy - mówił senator Grzegorz Peczkis.
Starosta powiatu wskazywała, że mimo bardzo trudnej sytuacji Polacy nigdy nie złożyli broni, a walka przeniosła się do podziemia. - Pamięć o tych wydarzeniach jest naszą mądrością i dzięki niej kształtujemy tożsamość oraz pielęgnujemy tradycję. Czas II wojny światowej to nie tylko napaść zbrojna, ale także masowe zsyłki Polaków na Sybir, który w świadomości ich oraz rodzin na zawsze stał się miejscem katorgi i zniewolenia, gdzie nie było już nadziei - powiedziała Małgorzata Tudaj.
Głos zabrał również sekretarz miasta Zbigniew Romanowicz oraz radny Adam Sadłowski. Zanim uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty i znicze pod obeliskami obok kościoła miała miejsce miła uroczystość. Z okazji 90-lecia powołania Związku Sybiraków wręczono medale okolicznościowe osobom zasłużonym dla działalności organizacji. Tradycyjnie, podczas uroczystości o oprawę muzyczną zadbała Orkiestra Dęta "Azoty Kędzierzyn-Koźle".
Znam wielu kresowiaków, ale żaden z nich nie robi sobie obciachu na takich imprach.
QW
17.09.2018 14:58
Przedstawiciele "środowisk patriotycznych" jak zwykle na tego typu okazjach wyglądają niczym bramkarze wprost wyjęci z wiejskiej dyskoteki, którzy - jeśli krzywo na ich spojrzysz, albo w ogóle na nich spojrzysz - spuszczą ci łomot i obrzucą stertą wyzwisk. Brakuje tylko koszulek z nadrukowanym z przodu "Pamiętamy" i wielką kiczowatą grafiką, a z drugiej ogromnego "CHWDP".
aka
17.09.2018 13:53
Nadymana uroczystość.Oddaliśmy to co nie było nasze.To co zdobyliśmy w wyniku podbojów.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze