Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 września 2024 19:23
Reklama
Reklama

Statkiem przez stocznię, port i stare śluzy. Pełna wrażeń wycieczka po Odrze i Kanale Gliwickim

Jedna o ostatnich wakacyjnych niedziel, godzina 15, w Stoczni Koźle słychać sygnał odpływającego statku Silesia. Około trzydzieści osób na pokładzie pomimo obaw wywołanych porannych deszczem decyduje się wyruszyć w rejs Odrą w poszukiwaniu przygód, spokoju i przede wszystkim poznania okolicy z innej perspektywy. Na statku rolę kapitana, a zarazem pasjonata przewodnika pełni Krzysztof Banasik.

Statek wypływa ze Stoczni Damen mieszczącej się na samych końcu dzielnicy Koźle Rogi. Niedzielna trasa prowadzi początkowo Odrą. Z pokładu statku co rusz wyłaniają się kolejne atrakcje; widać pięknie zadbane ogródki działkowe, liczne stanowiska wędkarzy, wały i metalowe bariery zabezpieczające Koźle Rogi przed powodzią.



Statek wpływa do Kanału Gliwickiego i zwalnia, aby wszyscy mogli obejrzeć port, którego czasy świetności może jeszcze kiedyś wrócą. Spośród drzew wyłania się wyjątkowy budynek elewatora, który swoją rolę spełnia do dnia dzisiejszego. Charakterystyczny kształt budynku i duży rozmiar sprawiają, że elewator jest widoczny z naprawdę odległych okolic Kędzierzyna-Koźla.





Z tym kontrastuje budowa nowoczesnego terminala. W porcie powstaje baza logistyczna. Po wpłynięciu do jednego z basenów można zobaczyć trzy z sześciu wywrotnic, którymi kiedyś był przesypywany węgiel na barki. Przewodnik opowiada o dawnej świetności tej części miasta, w której działały hotele, tawerny i kapitanat portu. Jeden z uczestników wycieczki, pracujący kiedyś w porcie, włącza się do rozmowy, opowiadając, jak kiedyś dobrze się tu żyło. Bardzo smuci go obraz, jaki zastał po kilkudziesięciu latach od powrotu w to miejsce. Teraz mieszka za granicą, ale wspomnienia wciąż są żywe.



Statek płynie dalej w stronę śluzy Kłodnica, po drodze co rusz widać dzikie ptactwo, czaple, kormorany i nawet perkozy. Podobno Odra jest coraz czystsza i być może potwierdza to właśnie duża liczba ryb i ptaków, które spotykamy w okolicy. Wpływamy do śluzy, zamykają się potężne wrota, a statek pod wpływem pompowanej wody unosi się. Śluzy na kanale Gliwickim zostały stworzone, aby pokonać dużą deniwelację terenu, a dziś stanowią też dużą atrakcję turystyczną.



Słychać radość dzieci oraz duże zainteresowanie dorosłych. Nic dziwnego, ponieważ większość pasażerów po raz pierwszy ma okazję przeżyć tak ciekawe doświadczenie, jakim jest śluzowanie. Rozpogadza się, wychodzi słońce i chyba nikt nie żałuje podjętej decyzji o dzisiejszej wyprawie. Czas umilają szanty, a zimne piwo i gorąca kawa są dostępne cały czas w klimatycznym barze.

Statek w drodze powrotnej dopływa jeszcze do działającej stoczni w Januszkowicach, w której można obecnie obejrzeć budowany na eksport pływający dom oraz wiele starych i rdzewiejących barek, które czekają tu na złomowanie lub na lepsze czasy. W oddali widać jezioro srebrne i liczne domki, które powstają w starorzeczu Odry. Nawet nie wiadomo, kiedy mijają ponad dwie godziny rejsu spędzone pośród przyrody, historii, zabytków i aż chce się już umawiać na kolejną wyprawę.

Strona organizatora rejsu: www.rejsykozle.pl


dav

dav

dav

dav

dig

dig

dav

dav

sdr

sdr

sdr

sdr

dav

dav

sdr

sdr

sdr

sdr

dav

dav

dav

dav

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

dav

dav

dig

dig

dav

dav

sdr

sdr

dav

dav

sdr

sdr

dig

dig

sdr

sdr

dav

dav

dav

dav

dav

dav

sdr

sdr

dav

dav

sdr

sdr

dav

dav

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

sdr

dig

dig

dav

dav

dav

dav

sdr

sdr

dig

dig

dig

dig

dig

dig

dav

dav

dav

dav

dav

dav

sdr

sdr

dig

dig

sdr

sdr


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
aka 14.09.2018 12:04
Chyba d... zimna. Gdyby było inaczzej, odtrąbili by sukces.

stary kolejarz 04.09.2018 23:38
A co z budowa PORTU w KOZLU? Czy Inwestor dogadal sie z PKP SA w sprawie gruntu pod bocznice kolejowa<<

Szufarek z nad Odry 02.09.2018 19:12
Brawo redakcja KK24 z świetny tekst „Statkiem przez stocznię, port i stare śluzy. Pełna wrażeń wycieczka po Odrze i Kanale Gliwickim” dawno na stronie KK24 nie był tak dobrego materiału informacyjnego i wspaniałych zdjęć. Tak trzymać !!!!!!

elwira 02.09.2018 18:45
gospodarz czego?

mieszkam 02.09.2018 18:17
A ja mam nadzieję, że oprócz ścieżek rowerowych ( przybywa ich jak salonów fryzjerskich i kosmetycznych), Odra i kanał gliwicki będą użyteczne. Jeśli po szkole chłopaki sprawdzają się na Renie, Menie czy innych, to chętnie popracują uczciwie bliżej domu. Z góry warto pomyśleć, żeby nie było powtórki niszczenia gniazd z jajeczkami i piskalakami (niedawno na Wiśle), pogłębianie to poważna sprawa. Czasem coś ktoś mówi o porcie, o żeglowności Odry cisza, a zwykli ludzie wiedzą, że to wymaga czasu. P.S. Co to za rejsy? Prywatne czy człowiek z miasta możliwości mógł przypadkiem się załapać?

aka 02.09.2018 17:26
Cóż za sielanka w ogólnym obrazie destrukcji i dewastacji. Przebija się w tekście nostalgia za minionymi czasami świetności, które już nie wrócą.Nie ten gospodarz.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ