Alkohol i brawurowa jazda były przyczyną wczorajszego wypadku w Połowie (gmina Polska Cerekiew). Policjanci z Kędzierzyna-Koźla potwierdzają, że młody kierowca, który wjechał mercedesem w drzewo, w chwili zdarzenia był nietrzeźwy.
Wracamy do wypadku samochodu osobowego w Połowie. O sprawie portal KK24.pl informował już wczoraj wieczorem: Auto z nastolatkami rozbiło się na drzewie. Jeden z chłopaków ciężko ranny
Do koszmarnego zdarzenia doszło, gdy młody kierowca mercedesa na wyjeździe z łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem.
- Auto z impetem uderzyło w drzewo, a następnie wylądowało w przydrożnym rowie - informuje mł. asp. Damara Rippel-Kopeć z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Samochodem podróżowała trójka nastolatków. Najpoważniejsze obrażenia odniósł pasażer siedzący z tyłu pojazdu. Chłopak był reanimowany na miejscu. - 18-latek został przetransportowany do szpitala w Opolu. Jego stan jest ciężki - informuje Dagmara Rippel-Kopeć.
Drugim z poszkodowanych był kierowca mercedesa. Badanie alkomatem wykazało, że w chwili zdarzenia chłopak był nietrzeźwy, chłopak nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdem. Trzeci z nastolatków jadących samochodem wyszedł ze zdarzenia bez większych obrażeń.
Działania służb trwały blisko cztery godziny i zakończyły się przed 2 nad ranem. Uczestniczyły w nich trzy załogi pogotowia ratunkowego, kilka radiowozów oraz cztery zastępy straży pożarnej.
Sprawca wczorajszego wypadku nastolatków był pijany. Pasażer w ciężkim stanie trafił do Opola
- 01.08.2018 06:51

Napisz komentarz
Komentarze