Zaledwie 5 lipca rada miasta odrzuciła projekt uchwały obniżającej wynagrodzenie prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabiny Nowosielskiej, a już dwa tygodnie później jednak przegłosowała obniżkę.
Nie byłoby sprawy, gdyby nie budzące wiele kontrowersji rozporządzenie rady ministrów z maja tego roku obniżające maksymalne stawki wynagrodzenia pracowników samorządowych. Część gmin się do niego zastosowała, część odmówiła cięcia poborów wójtom, burmistrzom i prezydentom. Na drugą ścieżkę zdecydowała się rada miasta Kędzierzyna-Koźla. Szybko jednak z niej zawróciła.
Na sesji rady miasta 5 lipca odrzucono projekt uchwały obniżający wynagrodzenie prezydent Nowosielskiej. Radni głosujący przeciw argumentowali wtedy, że nie zamierzają podporządkowywać się rozporządzeniu, które ich zdaniem z jednej strony jest wyrazem populizmu rządu, z drugiej zaś budzi zastrzeżenia co do zgodności z konstytucją. Już 23 lipca rada zebrała się ponownie i tym razem przyjęła uchwałę wprowadzającą obniżkę dla prezydent. Co więc się stało?
Władzom Kędzierzyna-Koźla, ale i pozostałym samorządom w regionie, palcem pogroził wojewoda opolski. W piśmie, które do nich skierował, poinformował, że wynagradzanie włodarzy ponad poziom określony w rozporządzeniu rady ministrów może być zakwalifikowane jako naruszenie dyscypliny finansów publicznych, a to rodzi poważne konsekwencje prawne. Prezydent Sabina Nowosielska po raz kolejny więc skierowała projekt uchwały na sesję rady miasta, a w ślad za nim także pismo, w którym zwróciła się do radnych, aby projekt przyjęli. Zaznaczyła przy tym, iż szanuje decyzję rady wyrażoną na poprzedniej sesji, jednak prosi o przyjęcie uchwały, co umożliwi jej weryfikację przed sądami administracyjnymi. Brak uchwały z kolei sprawi, że kwestia będzie rozpatrywana jedynie w kontekście naruszenia dyscypliny finansów publicznych.
Pensja prezydent Nowosielskiej została ustalona zaraz po rozpoczęciu kadencji w grudniu 2014 roku. Składa się ze stawki zasadniczej w wysokości 6,2 tys. zł, dodatku funkcyjnego 2,1 tys. zł oraz dodatku specjalnego w wysokości 2 825 zł. Są to kwoty brutto. Tymczasem zgodnie z rozporządzeniem maksymalna stawka zasadnicza prezydenta miasta do 300 tys. mieszkańców wynosi 5 tys. zł, dodatku funkcyjnego 2,1 tys. zł, a dodatku specjalnego 40 proc. obu tych kwot.
Zgodnie z uchwałą przyjętą przez radę miasta w poniedziałek, wynagrodzenie prezydent Sabiny Nowosielskiej ustalono na poziomie maksymalnych stawek z rozporządzenia. Wchodzi ona w życie 1 listopada.
Radni jednak obniżyli wynagrodzenie Sabiny Nowosielskiej. Prezydent sama ich o to poprosiła
- Redakcja
- 24.07.2018 08:18
Napisz komentarz
Komentarze