https://www.youtube.com/watch?v=BEA1s8stoLA&feature=youtu.be
W 75. rocznicę "krwawej niedzieli" w Kędzierzynie-Koźlu uczono pamięć ofiar mordów na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w intencji pomordowanych, którą odprawiono w kościele p.w. św. Jadwigi i Zygmunta. Następnie przemaszerowano przez kozielski Rynek pod szkołę przy ulicy Piramowicza, gdzie pod tablicą upamiętniającą ofiary odbyły się oficjalne uroczystości z udziałem samorządowców, a także przedstawicieli władz wojewódzkich. Obchody otworzył prezes Stowarzyszenia Kresowian Kędzierzyn-Koźle Witold Listowski.
- Okrutna zbrodnia dokonana przez ukraińskich nacjonalistów była przez lata zatajana. Niewyobrażalna krzywda jakiej doznali Polacy ma swoje długie cienie. Do dziś barbarzyńcy nie rozliczyli się z przeszłością, a ukraiński nacjonalizm nie przeszedł do historii - to znak, że może on nadal stanowić zagrożenie dla pokoju w tej części świata – mówiła starosta Małgorzata Tudaj.
Starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego podkreśliła, że należy budować nowoczesną Europę, ale jest to możliwe tylko poprzez poszanowanie prawdy historycznej, mimo, że jest to prawda okrutna i dotyczy naszych najbliższych sąsiadów. O ukrywanych przez lata faktach dziś możemy mówić otwarcie dzięki środowisku Kresowian, które przez lata walczyło o prawdę historyczną.
- Wszyscy doskonale wiemy, że zatajanie zbrodni nie doprowadzi nigdy do pojednania. Kresowianie poprzez swój upór, zaangażowanie, a także dialog potrafili doprowadzić do istotnego momentu w dziejach kraju, dziś bowiem nie tylko świadomość społeczna o minionych latach jest znacznie większa, ale i wiele środowisk domaga się rozliczenia Ukrainy z przeszłością – podkreśliła starosta.
Reklama
Nigdy nie zapomną o "krwawej niedzieli". Uroczystości rocznicowe w Kędzierzynie-Koźlu. WIDEO
- 12.07.2018 14:01
Napisz komentarz
Komentarze