Chyba można mówić o niespodziance – aż dwóch oferentów zgłosiło się do postępowania na wybór operatora, który w formule partnerstwa publiczno-prywatnego miałby przejąć od miasta administrowanie kozielskim rynkiem i pobocznymi ulicami.
Przygotowania do rozpisania przetargu na wyłonienia partnera do zarządzania rynkiem rozpoczęły się jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. Poprzedni prezydent Tomasz Wantuła był wielkim orędownikiem partnerstwa publiczno-prywatnego, w którym upatrywał szans na załatwienie wielu problemów Kędzierzyna-Koźla wymagających nakładów inwestycyjnych. Najwięcej mówiło się o rewitalizacji podzamcza na Starym Mieście i budowie aquaparku, ale remont rynku też miał być przeprowadzony w tej formie.
Z dwóch pierwszych pomysłów nic nie wyszło. Pierwsze postępowanie na wyłonienie partnera do remontu rynku ogłoszono już w tej kadencji samorządu, ale raczej bez większego przekonania. Po prostu była to konsekwencja trwającego od dawna procesu. A jednak do miasta zgłosiły się dwie firmy, które są zainteresowane rolą operatora rynku wraz z przyległościami.
- Postępowanie jest w trakcie, zgłosiły się dwóch oferentów, którzy chcą w nim uczestniczyć. Ich wnioski zostały zweryfikowane i przyjęte do dalszej procedury. Teraz odbędą się negocjacje. Zakładamy, że pod koniec roku postępowanie powinno się zakończyć wyłonieniem wykonawcy lub nie – informuje wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Artur Maruszczak.
Sama formuła partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce nadal nie jest powszechna, a już zarządzanie w tej formie przestrzenią taką jak rynek starego miasta wydaje się zupełnie egzotyczne. Na czym więc takowa współpraca miałaby polegać? Wkładem miasta mają być nieruchomości – poza rynkiem także przylegające do niego ulice. Wkład drugiej strony to przygotowanie i przeprowadzenie na tym obszarze kompleksowej rewitalizacji. Później firma miałaby administrować tą częścią Starego Miasta i zarabiać na tzw. opłacie za udostępnienie, gdy samorząd będzie chciał na przykład zorganizować na rynku imprezę. Umowa partnerstwa miałaby zostać zawarta na kilkanaście lat.
Miasto od dawna ma nową koncepcję zagospodarowania rynku: główną jego atrakcją ma być fontanna z mokrą posadzką oraz dwie mniejsze – w tym istniejąca z rzeźbą siedzącej kobiety.
Jeżeli partnera nie uda się wyłonić, miasto zamierza poszukać pieniędzy na remont rynku w unijnych środkach na rewitalizację.
Artykuł ukazał się w Tygodniku Kędzierzyńsko-Kozielskim Dobra Gazeta - nr 10.
Prywatny administrator może przejąć kozielski rynek. Dwie chętne firmy
- 02.07.2015 08:12
Napisz komentarz
Komentarze