Nie ma szans na ukończenie otwartej części nowego kompleksu basenowego do końca czerwca. Jeśli tempo prac zostanie utrzymane, realną datą jest sierpień. Miasto nie wyklucza, że nałoży na wykonawcę kary.
Będzie więc kolejny sezon serialu o budowie kędzierzyńskiego aquaparku, który zaczyna już przypominać telenowelę. Zgodnie z planem inwestycja miała zakończyć się w listopadzie zeszłego roku. Cały kompleks prawdopodobnie będzie gotowy dopiero jesienią. Poślizg wyniesie więc rok.
Systematycznie informowaliśmy o problemach na placu budowy "Wodnego oKKa". Jedną z przyczyn było zerwanie umowy, którą wykonawca miał z projektantem, co oznaczało konieczność całkowitego wstrzymania robót i uzyskania nowego pozwolenia budowlanego.
Gdy na początku tego roku prace wznowiono, termin oddania do użytku części odkrytej ustalono na czerwiec, a krytej na sierpień. Tymczasem budowa nadal jest rozgrzebana i nawet laik nie założyłby się o to, że w ciągu najbliższych kilku tygodni kąpać będą się tam ludzie.
Tym razem opóźnienie nie ma uzasadnienia, a miasto nie wyklucza, że wykonawca zostanie obciążony karami. Termin umowny na baseny zewnętrzne minie 30 czerwca.
- Możliwy termin otwarcia basenu zewnętrznego to sierpień - poinformował wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Artur Maruszczak. - Mimo opóźnienia ostatnio postęp prac jest widoczny. Trwa montowanie niecek i technologii basenów zewnętrznych. Budynek zewnętrznych szatni jest otynkowany i będzie malowany, w środku trwają roboty wyposażeniowe - relacjonuje wiceprezydent.
Wykonawca musi liczyć się z karami przewidzianymi w umowie. Ich wysokość będzie można określić, gdy będzie wiadomo, jak długo ostatecznie opóźni się zakończenie prac. Na dzień dzisiejszy wykonawca nie poprosił o kolejne wydłużenie terminu.
Reklama
Basen nie będzie gotowy w czerwcu ani nawet w lipcu. Możliwe kary dla wykonawcy
- Grzegorz Stępień
- 26.06.2018 19:20
Napisz komentarz
Komentarze