Rada rodziców z Publicznego Przedszkola nr 17 oraz mieszkańcy Kłodnicy nie dają za wygraną w sprawie wyboru nowego dyrektora przedszkola. Z decyzją komisji konkursowej nie zgadza się również dotychczasowa dyrektor placówki Lidia Kryś, która skierowała w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Wczorajsze spotkanie było poświęcone kwestiom organizacyjnym związanym z planowaną przebudową budynku przedszkola. W związku z pracami budowlanymi w przyszłym roku szkolnym poszczególne grupy przedszkolne zostaną rozmieszczone w innych placówkach na terenie miasta. Wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Wojciech Jagiełło przedstawił zebranym rodzicom rozwiązania, które będą wprowadzone na czas remontu. Przy okazji odpowiadał też na pytania dotyczące zaplanowanych prac budowlanych.
Już na tym etapie spotkania pojawiły się głosy niezadowolenia ze strony rodziców. Poszło o zakres zaplanowanych prac. Początkowo urząd rozważał wariant, w którym po remoncie przedszkole zyskałoby m.in. oddział żłobkowy oraz jadalnię. Z biegiem czasu okazało się, że projekt został okrojony, co wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla tłumaczył względami finansowymi, zapewniając jednocześnie uczestników spotkania, że po zakończeniu przebudowy przedszkole w Kłodnicy będzie jednym z najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych tego typu obiektów w mieście.
Najwięcej emocji towarzyszyło jednak tematowi konkursu na nowego dyrektora przedszkola. W tym roku wygasła kadencja dotychczasowej dyrektor Lidii Kryś. W rozstrzygniętym niedawno konkursie zwyciężyła Agata Gabrysz. Zdaniem rady rodziców w konkursie popełniono szereg uchybień, co miało przełożenie na ostateczny werdykt. Kilka dni temu skierowali do władz miasta list otwarty w tej sprawie.
Czytaj więcej: Kontrowersje wokół wyboru dyrektora przedszkola w Kłodnicy. List otwarty do władz miasta
Podczas spotkania Wojciech Jagiełło odpierał oskarżenia o stronniczość przy wyborze nowego dyrektora placówki. Głos w sprawie zdecydowała się zabrać Lidia Kryś. Jej zdaniem władze miasta już wcześniej odwróciły się do niej plecami, co miało związek ze sporem dotyczącym przebudowy przedszkola (urząd miasta planował likwidację kuchni przedszkolnej, przeciwko czemu bardzo ostro protestowali mieszkańcy, a wraz z nimi dyrektor przedszkola. Ostatecznie magistrat uległ naciskom - red.). Problemy miała mieć także w trakcie przesłuchania konkursowego.
- Pani Anna Zielińska dosyć ostro zaatakowała mnie, zarzucając, że nie powiedziałam niczego na temat wizji przyszłości (...) Byłam w połowie prezentacji. Nikt nie poinformował mnie, że będę miała okrojony czas. Nie byłam nawet w połowie swojej prezentacji, gdy przerwał mi pan czas - mówiła Lidia Kryś.
- W trakcie zadawania pytań również dotyczących koncepcji funkcjonowania przedszkola można było rozwinąć te informacje, których nie udało się kandydatom przedstawić w ramach prezentacji - odpierał zarzuty wiceprezydent Jagiełło, przyznając, że żaden z członków komisji konkursowej nie sygnalizował uwag co do przebiegu postępowania.
Po stronie aktualnej wciąż dyrektorki przedszkola zdecydowanie opowiedzieli się rodzice uczestniczący w spotkaniu. Pomoc w wyjaśnieniu wątpliwości związanych z przebiegiem konkursu zaoferowali też radni Ewa Czubek i Michał Nowak, którzy byli obecni na sali. Lidia Kryś poinformowała, że skierowała do prokuratury wniosek dotyczący wskazania nieprawidłowości w organizacji i przebiegu konkursu.
Konflikt wokół przedszkola w Kłodnicy zaostrza się. Dyrektorka zawiadomiła prokuraturę
- KK24
- 21.06.2018 08:52
Napisz komentarz
Komentarze