Sektor nawozowy i alkohole OXO to dwa filary Grupy Azoty Zakładów Azotowych Kędzierzyn S.A. gwarantujące stabilizację przy zmieniających się warunkach rynkowych. Zarząd spółki omówił najnowsze wyniki finansowe.
W poniedziałek zarząd Grupy Azoty ZAK po raz pierwszy w nowym składzie spotkał się z dziennikarzami. W kwietniu stanowisko prezesa objął Sławomir Lipowski. Do zarządu na stanowisko wiceprezesa wszedł także Artur Kamiński, dołączając do wiceprezesa Sławomira Brzezińskiego i członka zarządu Kamila Bortniczuka.
Najnowsze wyniki finansowe spółki dotyczą pierwszego kwartału tego roku. Prezentują się lepiej niż w analogicznym okresie w roku poprzednim i to pomimo nie najlepszej koniunktury na rynku nawozów.
Przychody wyniosły 495 mln zł do 483 mln zł rok wcześniej. Spadki po stronie nawozów o 19 mln zł zostały skompensowane wzrostem po stronie OXO o 30 mln zł. Pomimo wyższych przychodów zysk operacyjny zmalał z 81 do 76 mln zł, na co wpłynęły niższe od nawozowych marże w segmencie OXO.
- Wyniki te mają charakter stabilny i dość dobry. Natomiast spadek wyniku operacyjnego i zysku netto przy wzroście przychodów ma związek ze wzrostem kosztów operacyjnych funkcjonowania spółki za sprawą wzrostu cen naszego głównego surowca, a więc gazu ziemnego. Kolejny czynnik to trudniejsze warunki atmosferyczne w pierwszym kwartale tego roku, co spowodowało mniejszą aplikację naszych nawozów na rynek - wyjaśnia Artur Kamiński, który w spółce sprawuje nadzór nad finansami, inwestycjami i logistyką.
Struktura Grupy Azoty ZAK opiera się na dwóch filarach, a więc właśnie segmencie nawozów oraz segmencie alkoholi OXO. To przekłada się na stabilizację ekonomiczną.
- To wręcz modelowa dywersyfikacja przychodów. W sytuacji, gdy jeden z naszych segmentów, mówiąc kolokwialnie, przeżywa zadyszkę, drugi segment nadrabia te straty. Dzięki temu globalnie przychody spółki są wyższe - dodaje wiceprezes Kamiński.
O ile odbiorcami nawozów produkowanych przez kędzierzyńskie Azoty są głównie klienci krajowi, produkty OXO (surowce do wytwarzania tworzyw sztucznych) to przede wszystkim eksport - w największej mierze do krajów Unii Europejskiej.
OXO w pierwszym kwartale zapewniło spółce 49 proc. przychodów (o 14 proc. więcej rok do roku), nawozy 45 proc (8 proc. mniej). Spadek po stronie nawozów wynika nie tyle ze spadku cen, co z mniejszej sprzedaży. Na wzrost OXO przełożył się zarówno wzrost cen na rynku, jak i większa sprzedaż. Na produkty z tej grupy spółce udało się osiągnąć rekordowe marże.
- Grupa Azoty jest liderem produkcji nawozów w Polsce i drugim producentem w Europie. Ta pozycja nie uległa zmianie. Bardzo dobre wyniki w segmencie OXO wpisują się w naszą strategię dywersyfikacji produktowej, w ramach której zamierzamy bardziej intensyfikować rozwój naszych produktów chemicznych, co oczywiście nie oznacza, że przestaniemy produkować nawozy - wyjaśnia prezes Sławomir Lipkowski.
Wskaźniki rentowności spółki, mimo iż w zestawieniu z pierwszym kwartałem poprzedniego roku nieco spadły, są na stabilnym i zadowalającym poziomie. Nieco poprawił się newralgiczny wskaźnik dotyczący płynności finansowej.
- Sytuacja naszej firmy jest bardzo stabilna. Nie planujemy rewolucji w zakresie restrukturyzacji czy zmiany naszej podstawowej organizacji, pozostając przy jednostce nawozowej, OXO i energetyce - podsumowuje prezes Sławomir Lipkowski. - To, co nas niepokoi w dłuższej perspektywie, to oczywiście ceny gazu, które znacznie odbiegają od przewidywań. Rynek nie spodziewał się takiego poziomu cen ropy naftowej, a co za tym idzie cen gazu, które są skorelowane.
Grupa Azoty ZAK dużo inwestuje - plan na 2018 rok opiewa na 235 mln zł i składa się na niego 77 różnorakich zadań - zarówno odtworzeniowych, jak i rozwojowych, o czym niebawem w serwisie.
Reklama
Sytuacja jest stabilna, rewolucji nie będzie. Zarząd Grupy Azoty ZAK o kondycji zakładu
- 04.06.2018 17:37
Napisz komentarz
Komentarze