Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:26
Reklama
Reklama
Reklama

Zaksa minimalnie słabsza od mistrza Włoch. Nie udało się wywalczyć medalu Ligi Mistrzów

Zaksa minimalnie słabsza od mistrza Włoch. Nie udało się wywalczyć medalu Ligi Mistrzów
W meczu o brązowe medale Ligi Mistrzów Zaksa Kędzierzyn-Koźle przegrała w pięciu setach z ekipą Sir Safety Perugia. Zespół Andrei Gardiniego zagrał dobre spotkanie, ale w kluczowych momentach górę wzięło doświadczenie rywala.

Szkoleniowiec kędzierzynian od początku starcia z mistrzem Włoch postawił na Rafała Szymurę, który zmienił w składzie Rafała Buszka. Młody przyjmujący grał dobrze, a Zaksa niespodziewanie od pierwszych piłek dominowała na parkiecie. Nasz zespół bardzo szybko odskoczył od rywala na kilka oczek i z upływem czasu powiększał przewagę i w pełni zasłużenie zwyciężył do 17.

Druga odsłona miała zdecydowanie bardzie zacięty charakter. Przez większą część seta to gracze Perugii byli na prowadzeniu, ale w końcówce podopieczni Gardiniego odrobili straty i wydawało się, że wygrają kolejną partię. W kluczowym momencie kędzierzynianie nie wykorzystali jednak kilku piłek setowych. Doświadczeni Włosi wykorzystali pierwszą okazję na wyrównanie, gdy w aut zaatakował Sam Deroo.

Początek trzeciej partii to wyrównana gra z obu stron siatki. Przy stanie 9:7 w polu zagrywki pojawił się Maurice Torres. Dzięki dobrym zagrywkom atakującego Zaksy nasz zespół zdobył cztery oczka i był w komfortowej sytuacji. Kędzierzynianie spokojnie dowieźli prowadzenie i zwyciężyli do 19.

Podrażnieni Włosi od początku czwartej partii znacznie poprawili swoją grę i wypracowali sobie niewielką przewagę nad Zaksą. Nasz zespół ani myślał jednak odpuszczać i w połowie seta odrobił stratę do rywala. Kibice w Kazaniu oglądali niezwykle zaciętą końcówkę, która ku uciesze fanów włoskiej drużyny należała do graczy Perugii, którzy zwyciężyli do 23, doprowadzając do tie-breaka.

Od początku piątego seta zarysowała się przewaga Włochów, którzy na przerwę techniczną schodzili z czteropunktowym prowadzeniem. Drużyna Gardiniego wyraźnie opadła z sił, co skwapliwie wykorzystali gracze Perugii, którzy bezlitośnie punktowali kędzierzynian. Ostatecznie Włosi zwyciężyli do 7, a cały mecz 3:2.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Sir Safety Perugia 2:3 (25:17, 27:29, 25:19, 23:25, 7:15).
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Greg 14.05.2018 06:59
Nie czarujmy się. Nie udało się w tym roku nic wywalczyć. Czas na trenera

Karol 13.05.2018 21:18
Gardini do zwolnienia! Przygotowanie mentalne i wsparcie psychiczne dla drużyny w trakcie meczu, czy to ze skrą, czy teraz katastroficzne!

On 13.05.2018 17:58
Wstydu nie było i medali też nie było. Przegraliśmy w II secie ten mecz. Ostatni set to już były dożynki

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ