W meczu o brązowe medale Ligi Mistrzów Zaksa Kędzierzyn-Koźle przegrała w pięciu setach z ekipą Sir Safety Perugia. Zespół Andrei Gardiniego zagrał dobre spotkanie, ale w kluczowych momentach górę wzięło doświadczenie rywala.
Szkoleniowiec kędzierzynian od początku starcia z mistrzem Włoch postawił na Rafała Szymurę, który zmienił w składzie Rafała Buszka. Młody przyjmujący grał dobrze, a Zaksa niespodziewanie od pierwszych piłek dominowała na parkiecie. Nasz zespół bardzo szybko odskoczył od rywala na kilka oczek i z upływem czasu powiększał przewagę i w pełni zasłużenie zwyciężył do 17.
Druga odsłona miała zdecydowanie bardzie zacięty charakter. Przez większą część seta to gracze Perugii byli na prowadzeniu, ale w końcówce podopieczni Gardiniego odrobili straty i wydawało się, że wygrają kolejną partię. W kluczowym momencie kędzierzynianie nie wykorzystali jednak kilku piłek setowych. Doświadczeni Włosi wykorzystali pierwszą okazję na wyrównanie, gdy w aut zaatakował Sam Deroo.
Początek trzeciej partii to wyrównana gra z obu stron siatki. Przy stanie 9:7 w polu zagrywki pojawił się Maurice Torres. Dzięki dobrym zagrywkom atakującego Zaksy nasz zespół zdobył cztery oczka i był w komfortowej sytuacji. Kędzierzynianie spokojnie dowieźli prowadzenie i zwyciężyli do 19.
Podrażnieni Włosi od początku czwartej partii znacznie poprawili swoją grę i wypracowali sobie niewielką przewagę nad Zaksą. Nasz zespół ani myślał jednak odpuszczać i w połowie seta odrobił stratę do rywala. Kibice w Kazaniu oglądali niezwykle zaciętą końcówkę, która ku uciesze fanów włoskiej drużyny należała do graczy Perugii, którzy zwyciężyli do 23, doprowadzając do tie-breaka.
Od początku piątego seta zarysowała się przewaga Włochów, którzy na przerwę techniczną schodzili z czteropunktowym prowadzeniem. Drużyna Gardiniego wyraźnie opadła z sił, co skwapliwie wykorzystali gracze Perugii, którzy bezlitośnie punktowali kędzierzynian. Ostatecznie Włosi zwyciężyli do 7, a cały mecz 3:2.
Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Sir Safety Perugia 2:3 (25:17, 27:29, 25:19, 23:25, 7:15).
Zaksa minimalnie słabsza od mistrza Włoch. Nie udało się wywalczyć medalu Ligi Mistrzów
- KK24
- 13.05.2018 15:17
Napisz komentarz
Komentarze