Samochody najechały na siebie. Jeden z kierowców potrzebował pomocy medycznej. Wezwano pogotowie. Na miejscu pracują także policjanci i strażacy. Z jednego z aut wyciekły płynu eksploatacyjne.
Ruch w miejscu kolizji prowadzony jest wahadłowo. Tworzą się duże korki. Kierowcy muszą liczyć się ze stratą co najmniej kilkunastu minut.





Napisz komentarz
Komentarze