Za wszelką cenę chciał uciec przed policją. Gdy jego auto zablokował radiowóz, próbował go staranować.
Wydarzenia, które rozegrały się dzisiaj przed godz. 14 na ulicy Orkana w Sławięcicach, przypominają sceny rodem z filmów akcji. Zagrożenie było jednak jak najbardziej realne.
Ścigane auto wjechało na ulicę Orkana od strony zespołu szkół. Jak opowiedzieli nam świadkowie, citroen jechał z szaleńczą prędkością. Zaraz za nim na ulicę wpadła skoda z policyjnym kogutem na dachu - nieoznakowany radiowóz ze Strzelec Opolskich. W tym samym momencie od drugiej strony nadjechał TIR. Jego kierowca zachował zimną krew. Widząc, że chodnikiem idzie grupka dzieci, przyblokował przejazd ściganemu autu. Mężczyzna siedzący za kierownicą citroena nie zamierzał jednak odpuszczać. Postanowił przejechać przez lukę pomiędzy rosnącym przy ulicy kasztanowcem a murem hotelu. Nie doszacował jednak rozmiarów własnego auta, które utknęło. Z tyłu od razu zablokował go radiowóz. Kierowca miał kilka razy cofać, taranując skodę, i ponownie próbować przecisnąć się przez lukę. Odpuścił dopiero, gdy zobaczył policyjną broń.
Na miejscu pracują policjanci, a także strażacy, którzy zabezpieczają miejsce zdarzenia. Pościg za citroenem miał być prowadzony już od powiatu strzeleckiego. Na razie nie udało nam się ustalić, dlaczego kierowca uciekał.
Sceny jak z filmu w Sławięcicach. Ścigany kierowca staranował radiowóz
- 02.05.2018 13:33
Napisz komentarz
Komentarze