Panie z Koła Gospodyń Miejskich nie ustają w walce o obronę drzew rosnących wzdłuż ulicy Wojska Polskiego. Reprezentantki stowarzyszenia złożyły dziś w starostwie powiatowym petycję w sprawie zmiany projektu przebudowy drogi z uwzględnieniem zachowania rosnących tam wysokich drzew.
O wycince drzew zrobiło się głośno kilka dni temu za sprawą akcji społecznej Koła Gospodyń Miejskich. Na drzewach rosnących wzdłuż ulicy Wojska Polskiego pojawiły się kartki z informacją o wycince planowanej w związku z przebudową fragmentu drogi od skrzyżowania z aleją Jana Pawła II do krzyżówki z aleją Lisa.
Czytaj więcej: Gospodynie Miejskie przeciw wycince drzew. Urzędnicy: wiele z nich jest chorych lub uszkodzonych
Przedstawicielki stowarzyszenia nie dały wiary tłumaczeniom urzędnikom i postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Po akcji informacyjnej skierowanej do mieszkańców Śródmieścia ruszyła zbiórka podpisów pod petycją o zmianę kształtu remontu i zachowanie najwyższych drzew rosnących w pasie ulicy Wojska Polskiego. W ciągu zaledwie pięciu dni, pod apelem o zmianę decyzji odnośnie wycinki podpisały się 753 osoby. Dziś panie zjawiły się w starostwie, aby przekazać petycję władzom powiatu.
- Nikt z nas nie podważa zasadności remontu ulicy Wojska Polskiego, ale mieszkańcy uważają, że rosnąca przy ulicy zieleń powinna zostać oszczędzona. Konsultacje w sprawie inwestycji przeprowadzono w sierpniu 2017 roku, niewielu mieszkańców miało wiedzę na ich temat. Naszym zdanie w całej sprawie zabrakło transparentnej i uczciwej informacji dla mieszkańców oraz dialogu z nimi - mówiła Bożena Gruba przed złożeniem petycji.
Wraz z członkiniami stowarzyszenia do starostwa przybyła dziś Izabela Sagasz. Mieszkanka bloku przy ulicy Wojska Polskiego o planach dotyczących remontu dowiedziała się podczas akcji informacyjnej Koła Gospodyń Miejskich.
- O wycince dowiedziałam się z drzew. Odnalazłam dziewczyny z koła i postanowiłam działać razem z nimi. W ciągu jednego dnia pod petycją podpisali się wszyscy mieszkańcy bloku, w którym mieszkam. Obecnie wysokie drzewa rosnące przed naszym blokiem dają nam cień i separują nas od ruchliwej drogi. Gdy znikną, będziemy mieli piękny widok na przejeżdżające samochody i będziemy wdychać spaliny. Jestem zrozpaczona, że tak ma się stać. Każdy projekt można zmienić i wierzę, że nam się uda - mówiła.
Już po złożeniu petycji w kancelarii starostwa, przedstawicielki Koła Gospodyń Miejskich zagościły w gabinecie Małgorzaty Tudaj. Starosta powiatu nie miała jednak dla nich dobrych wieści.
- Zawsze jestem za zielenią i jej uszanowaniem. Kiedy remontowaliśmy skwer przed starostwem i ulicę Wojska Polskiego czy Bolesława Krzywoustego, każdorazowo prosiłam o naniesienia na plany inwestycji rosnących drzew. Proszę mi wierzyć, że przyjęty projekt jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem (...) Myślę, że nie ma możliwości odwrócenia podjętych kroków. Mamy gotowy projekt, jesteśmy już po przetargu, a inicjatywa, jak państwo wiedzą, jest realizowana ze środków zewnętrznych i będzie bardzo skrupulatnie kontrolowana. Nie możemy w tej chwili zmienić czegokolwiek w projekcie - mówiła starosta powiatu.
Dla powiatu sprawą priorytetową przy przebudowie kolejnego odcinka ulicy Wojska Polskiego jest bezpieczeństwo kierowców, pieszych i rowerzystów. Starosta Małgorzata Tudaj podkreśliła, że urząd dopełnił wszelkich formalności związanych z przeprowadzeniem konsultacji społecznych dotyczących planowanej inwestycji. Zdaniem mieszkańców wymogi administracyjne związane z informowaniem społeczeństwa przy tego typu inwestycjach są niewystarczające.
Starosta powiatu zadeklarowała przyjrzenie się projektowi i sprawdzenie możliwości ograniczenia wycinki w ramach inwestycji.
- Jeżeli da się cokolwiek uratować, to na pewno będziemy to robić. Nie powiem państwu, że będziemy kluczyć z drogami niezgodnie z projektem, żeby uratować drzewa. Tak się nie da - powiedziała Małgorzata Tudaj.
Trwająca blisko pół godziny rozmowa w gabinecie starosty miała jeszcze jeden aspekt. Mieszkańcy domagają się lepszego informowania o konsultacjach spraw bezpośrednio związanych z ich środowiskiem.
- Z całej sprawy wyłania się pewna refleksja. Jak widać, kwestia zieleni w naszym mieście jest bardzo ważna. Mieszkańcy chcą być wysłuchani w temacie przestrzeni miejskiej czy zieleni. Można byłoby pochylić się nad kwestią konsultacji, tak, by dać mieszkańcom jak największe możliwości dialogowania z urzędem. Chociażby poprzez to, żeby informację o konsultacjach udostępnić w szerszy sposób - konkludowała Bożena Gruba.
Reklama
Gospodynie Miejskie u starosty. Petycję w sprawie obrony drzew podpisało ponad 700 osób
- 30.04.2018 19:07
Napisz komentarz
Komentarze