Niektórzy są zdolni do niebywałego okrucieństwa. W Kędzierzynie-Koźlu ktoś wyrzucił żywego psa na śmietnik. Prawdopodobnie dlatego, że był chory. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którzy zaopiekowali się czworonogiem.
Kundelek wczoraj trafił do schroniska. Został znaleziony przez dzieci w altanie śmietnikowej przy ulicy Harcerskiej. Cierpi na chorobę skórną, w wyniku której niemal całkowicie wypadła mu sierść i pojawiły się rany od drapania. Mimo cierpień, które przeszedł, pies jest łagodny i przyjacielski, jednak bardzo przestraszony.
Harry, jak został nazwany, trafił pod opiekę schroniska w Kędzierzynie-Koźlu. Został już przebadany przez weterynarza. Czeka go kilkumiesięczna kuracja, po której schronisko będzie szukać dla niego nowego domu.
Może ktoś go rozpoznaje?
Foto: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kędzierzynie-Koźlu
Reklama
Dzieci znalazły żywego psa w śmietniku. Ktoś go wyrzucił, bo zachorował
- Redakcja
- 12.03.2018 20:12
Napisz komentarz
Komentarze