1 lutego Aleksy Ptaszyński objął kierowanie strażą miejską w Kędzierzynie-Koźlu. Przed nim ambitne zadanie. Strażnicy muszą na nowo przekonać mieszkańców, że ich służba jest potrzebna.
Aleksy Ptaszyński to były policjant - do straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu przeszedł z opolskiej komendy. Ma 33 lata, zna kilka języków obcych, jest politologiem, a obecnie kończy studnia prawnicze. Konkurs na nowego komendanta straży miejskiej ogłoszono po rezygnacji z powodów zdrowotnych dotychczasowego szefa formacji Grzegorza Grzesika. Komisja konkursowa postawiła na człowieka z zewnątrz. Ptaszyński do tej pory zawodowo nie był związany z Kędzierzynem-Koźlem. Wbrew pozorom to jednak możne ułatwić mu reformy. Kiepski wizerunek straży miejskiej to teraz jego niejedyne zmartwienie. Musi uporać się też z konfliktami wewnątrz formacji - interwencje funkcjonariuszy w Państwowej Inspekcji Pracy. Przed nowym komendantem zatem ambitne zadanie, ale jak sam mówi, właśnie dlatego zdecydował się na pracę w Kędzierzynie-Koźlu.
- Zamienił pan mundur policjanta w mieście wojewódzkim na mundur strażnika miejskiego w mieście powiatowym. To chyba dość nietypowe wśród pana kolegów?
- Przyjąłem się do pracy w policji, bo miałem ambicję, aby realnie wpływać na rzeczywistość, która nas otacza i zmieniać ją. Jednak codzienna rutyna tej służby okazała się tak absorbująca, że na więcej nie starczało czasu. Poza tym policja jako formacja jest bardzo zhierarchizowana, co też stanowi pewne ograniczenie. Ciężko przebić się z własnymi pomysłami na to, jak kreowane są cele związane z bezpieczeństwem publicznym.
- Jak planuje pan pierwszy okres nowej służby?
- Przede wszystkim chcę dobrze poznać strażników, jak i teren oraz wszystkie problemy związane z funkcjonowaniem straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu. Jakiekolwiek zmiany to kolejny etap.
- Jakieś pomysły na poprawę wizerunku straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu?
- Myślę, że kluczem będzie realne zaangażowanie w codzienną ciężką służbę, która często jest niezauważalna dla mieszkańców, za to łatwiej przebijają się sytuacje, które powodują negatywny odbiór. Będę chciał inaczej rozłożyć te akcenty, ale na przedstawienie konkretnych rozwiązań proszę dać mi jeszcze trochę czasu.
Reklama
Strażnicy miejscy już pod komendą nowego szefa. Aleksy Ptaszyński rozpoczął służbę
- Grzegorz Stępień
- 02.02.2018 12:40
Napisz komentarz
Komentarze