Nie było niespodzianki w meczu ćwierćfinału siatkarskiego Pucharu Polski. Obrońcy tytułu bez najmniejszych problemów pokonali na wyjeździe I-ligową ekipę Krispolu Wrześni i awansowali do turnieju finałowego rozgrywek.
Przyjazd do Wrześni aktualnych mistrzów kraju i obrońców pucharu był sporym wydarzeniem. Licznie zgromadzona publiczność miała nadzieję, że gospodarze postawią się ekipie Andrei Gardiniego i zdołają sprawić niespodziankę. Obrońcy trofeum nie zamierzali jednak odpuszczać niżej notowanemu przeciwnikowi i do Wrześni wybrali się w silnym zestawieniu.
Od początku spotkania zarysowała się wyraźna przewaga Zaksy. Już po kilku minutach nasz zespół wyraźnie odskoczył od drużyny Krispolu. Mistrzowie kraju mieli już 10 punktów przewagi, ale w końcówce rozluźnili się i ostatecznie wygrali do 19.
W drugim secie gra była nieco bardzie wyrównana, choć inicjatywa w dalszym ciągu należała do kędzierzynian. W połowie seta miejscowi zdołali doprowadzić do wyrównania i publiczność odżyła. Zaksa odpowiedziała błyskawicznie, zdobywając cztery oczka z rzędu i stało się jasne, że miejscowi nie będą w stanie odwrócić losów tego seta. W końcówce gra gospodarzy zupełnie się posypała i kędzierzynianie wygrali do 16.
W trzecim secie miejscowi dotrzymywali kroku Zaksie tylko na początku rozgrywki. Z biegiem czasu nasz zespół budował sobie przewagę i zasłużenie wygrał do 21.
Turniej finałowy Pucharu Polski zostanie rozegranie w dniach 27-28 stycznia we Wrocławiu.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze