Paczki niespodzianki, wielka pluszowa żaba, słoiki z przetworami i samochód nauczyciela informatyki - uczniowie i nauczyciele licytowali na rzecz WOŚP. Już po raz 23. w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Azotach obyła się aukcja, której dochód wspierał fundację Jurka Owsiaka. Tym razem udało się zebrać ponad 1 760 złotych.
To już tradycja, że w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Azotach odbywają się aukcje wspomagające Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Mimo że impreza odbywa się w szkole już 23. raz, co roku nauczycielom i uczniom wpadają do głowy nowe pomysły. Tym razem licytowano m.in.: tajemnicze niespodzianki. Uczestnicy licytacji nie wiedzieli, co kupują, dopiero po otrzymaniu paczki mogli ją otworzyć.
Prawdziwym rarytasem tegorocznej aukcji była możliwość wypożyczenia na weekend samochodu z pełnym bakiem. Nie byłoby w tym nic takiego, gdyby nie fakt, że to samochód nauczyciela informatyki. Fiat Multipla Adama Bugla, który w szkole obrósł już legendą, został wylicytowany za kwotę 400 złotych.
Podczas imprezy nie brakowało zdrowej konkurencji między młodzieżą, a kadrą pedagogiczną, uczniowie z miłą chęcią przebijali oferty swoich nauczycieli. Na więcej litości ze strony uczniów mogła liczyć tylko pani dyrektor, której czasem udało się wylicytować coś w rozsądnej cenie.
- Najważniejszy jest w naszej aukcji cel, czyli wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To niesamowite, że za drobiazgi nauczyciele i uczniowie płacą całkiem sporo pieniędzy. Poprzez taką zabawę wszyscy uczymy się bezinteresownej pomocy – mówi Beata Oleśna z ZSTiO w Azotach.
Jak co roku najszybciej rozeszły się przetwory zrobione m.in. przez panią dyrektor i talony na dzień bez pytania.
Alina Nowicz
Napisz komentarz
Komentarze