Remontowany odcinek ulicy Grunwaldzkiej niestety nie należy do najlepiej oznakowanych dróg. Miejsce, gdzie zaczyna się ubytek asfaltu i znajduje sporej wielkości uskok, jest prawdziwą zmorą kierowców. Miejscowi już o tym wiedzą, niestety, pozostali po prostu wjeżdżają w wyrwę, narażając samochody na uszkodzenie zawieszenia.
Remont ulicy Grunwaldzkiej zaczyna się tuż przy końcu zjazdu z mostu obok stadionu „Kuźniczka”. O tym, że droga jest remontowana, kierowcy dowiadują się, po prostu wyjeżdżając w ubytek asfaltu. Przez spory uskok występujący w tym miejscy można uszkodzić zawieszenie w pojeździe. Drogowcy nie zadbali o to, aby ostrzec kierowców w tym miejscu, ani też zniwelować różnicę poziomów.
- O mały włos nie uszkodziłem sobie samochodu. To nie do pomyślenia, że nie ma żadnego znaku. Ja zjeżdżając z wiaduktu po prostu wjechałem w tę wyrwę. Zresztą nie tylko ja, wielu moich znajomych zdarło podwozie w tym miejscu. Kto zwróci pieniądze za ewentualne naprawy samochodów? - pyta mieszkaniec osiedla Kuźniczka.
Jak przekazał rzecznik prasowy starostwa Adam Lecibil, że wykonawca prac został już poinformowany o całej sytuacji. Jeszcze dzisiaj miejsce zostanie oznaczone. Uskok ma zostać także zniwelowany.
Reklama
Uwaga, tu można uszkodzić zawieszenie. Samochody wpadają w uskok zostawiony przez drogowców
- Alina Nowicz
- 03.01.2018 12:04
Napisz komentarz
Komentarze