Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 08:42
Reklama
Reklama

Mistrz jest tylko jeden! Zaksa w pięknym stylu pokonała Skrę Bełchatów. ZDJĘCIA

Mistrz jest tylko jeden! Zaksa w pięknym stylu pokonała Skrę Bełchatów. ZDJĘCIA
W szlagierowym spotkaniu 15. kolejki PlusLigi Zaksa Kędzierzyn-Koźle ograła na własnym parkiecie PGE Skrę Bełchatów 3:1. Mistrzowie Polski kontynuują zwycięską serię w tym sezonie ligowym. Drużyna Andrei Gardiniego wygrała wszystkie 15 meczów rozegranych jesienią.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości. Po serii dobrych zagrywek Bartosza Bednorza bełchatowianie prowadzili czterema oczkami. Zaksa odrobiła straty, gdy w polu zagrywki pojawił się Łukasz Wiśniewski. Od połowy seta zaczęła rysować się wyraźna przewaga naszego zespołu, który punktował ekipę z Bełchatowa i pewnie wygrał do 20.

Rozpędzona Zaksa już na początku drugiego seta wypracowała sobie sporą przewagę. Goście zdołali jednak odrobić straty i wydawało się, że nasz zespół może mieć problem z wygraniem drugiej odsłony. Przy stanie 14:14 bełchatowianie stanęli, a mistrzowie Polski wygrali pięć kolejnych piłek i stało się jasne, że podwyższą swoje prowadzenie. Skra obroniła dwie piłki setowe, ale po chwili Mariusz Wlazły zaserwował w siatkę i było 2:0.

Po przegraniu dwóch setów przyjezdni nie zamierzali składać broni. Początek trzeciej partii to dobra gra ze strony Skry, która wywalczyła lekką przewagę. Po bloku Wlazłego na Rafale Buszku było 14:17 i o czas poprosił trener Gardini. Po przerwie najpierw skutecznie zaatakował Maurice Torres, a po chwili Buszek wykazał się sprytem i ograł na taśmie rywali. Ambitnie grający goście w końcówce zdołali odskoczyć naszej drużynie na kilka punktów i zasłużenie wygrali do 20.

Czwarta odsłona rozpoczęła się od wyrównanej gry, ale przy stanie 6:6 goście zdobyli cztery punkty z rzędu i objęli wyraźne prowadzenie. Na parkiecie zameldował się Marco Falaschi, który zmienił Benjamina Toniuttiego oraz Radał Szymura, który wszedł za Buszka. Po chwili nasz zespół zaczął grać lepiej. Po kilku błędach bełchatowian przechodzącą piłkę skończył Krzysztof Rejno, a po chwili środkowy Zaksy wraz z Torresem zanotował punktowy blok. O czas poprosił trener gości, ale niewiele to przyniosło. Świetmą partię rozgrywali Szymura i Rejno i mistrzowie Polski wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Takiej przewagi Zaksa nie mogła stracić. Mistrzowie Polski wygrali do 20, a całe spotkanie 3:1 i na trybunach kibice skandowali "Piętnaście - zero". Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Paweł Zatorski.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Skra Bełchatów 3:1 (25:20, 25:21, 20:25, 25:20).



 
Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ