Tablety poszły na pierwszy ogień. Radni głosowali "przez dotknięcie"

Na ostatniej w tym roku sesji rady miasta radni po raz pierwszy używali tabletów.

28 urządzeń kupił urząd miasta. W skład każdego zestawu poza tabletem wchodzi też klawiatura i etui. Całość  kosztowała 25,7 tys. zł. Informatyzacja ma usprawnić pracę radnych i pozwolić na oszczędności związane z ograniczeniem drukowania. Przed każdą sesją radni otrzymują pokaźny plik projektów uchwał i innych dokumentów. Docelowo użycie papieru ma zostać ograniczone do minimum lub całkowicie wyeliminowane.

Osobno urząd miasta kupił oprogramowanie e-sesja, które zostało zainstalowane na tabletach. Umożliwia ono nie tylko dostęp do dokumentów sesyjnych, ale również udział w głosowaniach, zgłaszanie się do głosu i składanie wniosków. System mierzy także czas trwania wypowiedzi radnych.

Na sesji w czwartek radni używali równolegle dotychczasowego systemu głosowania, jak i tabletów. Asystował im przedstawiciel operatora sytemu.

Radni zdadzą tablety wraz z końcem kadencji.