Mieszkańcy Reńskiej Wsi po raz drugi spotkali się na Jarmarku Urbanowym. Impreza poświęcona patronowi miejscowej parafii odbyła się w niedzielne popołudnie na placu przy Gminnym Ośrodku Kultury.
Święty Urban jest nie tylko patronem miejscowej parafii, ale również rolników i całego sołectwa. To ważna postać dla miejscowych, którą od ubiegłego roku wspomina się i czci w niedzielę wypadającą po dniu jego wspomnienia. W tym roku organizatorami festynu byli: Rada Sołecka, Rada Parafialna i Stowarzyszenie Rozwoju Reńskiej Wsi. Patronatem imprezę objęło również starostwo powiatowe, a wsparcia finansowego udzielił Konsulat RFN w Opolu.
- W organizację tego przedsięwzięcia włączają się praktycznie wszystkie miejscowe organizacje – mówi Tomasz Kandziora, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Reńskiej Wsi. – Liczyć zawsze możemy i na strażaków z OSP, panie z Caritasu, członków DFK, panie z miejscowego Ośrodka Kultury i zespoły wokalne oraz mażoretkowe przy nim działające – kontynuuje.
Zabawa rozpoczęła się krótko przed południem. Na scenie przy GOK prezentowały się miejscowe zespoły artystyczne. Młodzi wokaliści i wokalistki oraz mażoretki rozgrzali do zabawy przybyłych gości. Z myślą o miłośnikach szlagierów, na festyn zaproszono również duet Aneta&Norbert.
Całość uzupełniały warsztaty rękodzielnicze, podczas których można było zapoznać się z pracą garncarza, witrażystki i rzeźbiarza. Nie lada atrakcją było też obozowisko rycerskie oraz pokazy, podczas których prezentowano średniowieczne zabawy i przeprowadzono inscenizacje walk.
- Myślę, że to fajna inicjatywa, która z roku na rok przyciąga więcej mieszkańców i gości – mówi Tomasz Kandziora. – W przyszłym roku będziemy musieli jeszcze bardziej wzbogacić program, żeby podtrzymać tą dobrą passę – dodaje
Przez cały czas trwania zabawy na miejscu dostępne były suto zaopatrzone kramy, można było również skosztować win z winnicy "Nad dwoma stawami" w Większycach. Wspólne świętowanie zakończyło się zabawą taneczną do późnych godzin nocnych.
Leszek Pietrzak
Napisz komentarz
Komentarze