Dwóch nietrzeźwych kierowców wpadło w ręce kędzierzyńskich policjantów w miniony wtorek. Jeden z nich na widok mundurowych zaczął nerwowo manewrować samochodem. Dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania. Z kolei inny amator "podwójnego gazu" został zauważony przez jadącego za nim uczestnika ruchu drogowego. Dlatego bądźmy wyczuleni i zawsze, kiedy mamy podejrzenie co do stanu trzeźwości innego kierowcy, dzwońmy na numer alarmowy 997 lub 112.
Do pierwszego zdarzenia doszło we wtorek około godziny 19.00 w Kędzierzynie–Koźlu. Policjanci, patrolując jedną z ulic, zauważyli osobowego citroena, którego kierujący na ich widok zaczął nerwowo krążyć i zjeżdżać w boczne uliczki. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec miasta. W trakcie kontroli mundurowi wyczuli silną woń alkoholu. Badanie pokazało, że kierujący ma w organizmie 0,9 promila alkoholu. Późniejsze sprawdzenia w policyjnych systemach dodatkowo wykazały, że nie miał on prawa jazdy.
Do kolejnego incydentu z udziałem alkoholu doszło tego samego dnia tuż przed godziną 23.00. Dyżurny skierował policjantów do miejscowości Dziergowice, gdzie nietrzeźwy kierujący fiatem zaparkował swój samochód i poszedł do domu. Na miejscu mundurowi zastali też świadków brawurowej jazdy kierowcy fiata. Był nim 69-letni mieszkaniec Dziergowic. Mężczyzna przyznał, że kierował samochodem i że wraca z pobliskiej miejscowości od znajomej, gdzie razem spożywali alkohol. Dodatkowo tłumaczył, że jechał „wężykiem”, ponieważ omijał kałuże, a nie dlatego że był pijany. Mieszkaniec Dziergowic wydmuchał 1,9 promila alkoholu. 69-latek stracił już prawo jazdy.
Za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat więzienia, grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Reklama
Policjanci zatrzymali dwóch pijanych kierowców. Jeden nie miał prawka, drugi "omijał kałuże"
- 08.12.2017 08:09
Napisz komentarz
Komentarze