Ogromne emocje zgotowali kibicom siatkówki zawodnicy Espadonu Szczecin i Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Do wyłonienia zwycięzcy spotkania w Arenie Azoty potrzeba było aż pięciu setów. Ostatecznie górą byli mistrzowie Polski, którzy tym samym kontynuują wspaniałą serię na parkietach PlusLigi. Kędzierzynianie wygrali wszystkie dwanaście meczów w tym sezonie.
Widzowie zgromadzeni w Arenie Azoty w pierwszym secie oglądali wyrównane widowisko. Gospodarze wyszli bez respektu dla mistrzów Polski i na parkiecie wywiązała się zażarta walka. W połowie seta Zaksa wrzuciła wyższy bieg i odskoczyła od szczecinian. Przy stanie 21:24 asa posłał Krzysztof Rejno i kędzierzynianie wygrali premierową odsłonę.
Zaksa dobrze rozpoczęła kolejnego seta, wychodząc na prowadzenie. Z biegiem czasu gospodarze zaczęli dochodzić do głosu i przejęli inicjatywę. W końcówce Zaksie udało się doprowadzić do remisu. W końcówce szczęście było po stronie miejscowych, którzy wygrali do 25 i wyrównali stan spotkania.
Niespodziewanie również trzeci set padł łupem miejscowych, w czym duża zasługa Michała Ruciaka. Były zawodnik Zaksy posłał dwa asy serwisowe, które pozwoliły ekipie Espadonu odskoczyć od mistrzów Polski na dystans trzech punktów. Uważnie grający szczecinianie w końcówce jeszcze zwiększyli przewagę nad drużyną Adrei Gardiniego i zwyciężyli do 21.
Taki obrót spraw najwyraźniej rozdrażnił mistrzów Polski, którzy od początku czwartej partii grali zdecydowanie lepiej. W tym fragmencie gry Zaksa górowała nad rywalem w każdym elemencie siatkarskiego fachu i ograła miejscowych do 14.
Tie-break rozpoczął się od zażartej walki punkt za punkt. Przy stanie 8:9 punktowym blokiem popisał się Maurice Torres, chwilę później asa zaserwował Sam Deroo i skończył kontrę, co dało Zaksie komfortową przewagę. Mistrzowie Polski wygrali do 9 i kontynuują zwycięską serię na parkietach PlusLigi.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze