Do wycieku doszło w najgorszym możliwym miejscu - w wąskim gardle obwodnicy pod wiaduktem kolejowym. Plama oleju ciągnęła się na długości kilkudziesięciu metrów. Na czas oczyszczania jezdni czasowo wstrzymywano ruch i wprowadzono wahadło, przez co na obwodnicy utworzył się duży zator.



Napisz komentarz
Komentarze