- Kędzierzyn-Koźle ze swoimi dwoma portami może stać się stolicą polskiej żeglugi śródlądowej - mówił w piątek na terenie Grupy Azoty ZAK Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Z portu na terenie Grupy Azoty ZAK wypłynął pierwszy od lat testowy transport nawozów. Barka pokona aż 670 kilometrów do portu w Policach należącego do tamtejszych zakładów chemicznych również wchodzących w skład Grupy Azoty. Przewozi 250 ton nawozu azotowego Salmag. To, co dzisiaj jest w fazie prób, w przyszłości ma być normą. Plany rządu zakładają odtworzenie żeglugi na Odrzańskiej Drodze Wodnej, za czym już idą ogromne inwestycje. Dla Kędzierzyna-Koźla może to być niepowtarzalna szansa rozwojowa.
- Na Odrzańską Drogę Wodną wraca życie. Czas deklaracji się skończył, przychodzi czas konkretów. Odrzańska Droga Wodna jest naturalnym zapleczem dla portów w Szczecinie i w Świnoujściu i stanowi równoważną alternatywę dla dróg i kolei. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby transport drogami wodnymi, jak kiedyś, odbywał się regularnie. W krajach Europy Zachodniej od 10 do 20 procent transportu to właśnie transport wodny. Pora więc wrócić na Odrzańską Drogę Wodną. Dziś jesteśmy świadkami testowego transportu nawozów, ale równolegle pomiędzy portami w Gliwicach, Opolu i Wrocławiu już odbywają się regularne przewozy węgla - tłumaczy Grzegorz Witkowski.
Wiceminister podkreśla, że Kędzierzyn-Koźle na mapie Odrzańskiej Drogi Wodnej jest punktem strategicznym - jako skrzyżowanie Kanału Gliwickiego z Odrą i początek planowanego kanału Odra-Dunaj-Łaba.
Wojewoda Opolski Adrian Czubak zaznacza, że rozpoczęty dziś rejs to dowód na to, że konsekwentne działanie przynosi wymierne efekty.
- Jestem coraz bardziej dumny z tego, co dzieje się w zakresie Odrzańskiej Drogi Wodnej. Pokazujemy wszystkim, którzy w to nie wierzyli, że jeśli jest wola i entuzjazm, to wszystko jest możliwe. Powstało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, padły deklaracje pani premier, stworzono odpowiednie warunki i już dziś możemy być świadkami transportu Odrzańską Drogą Wodną - podkreślił Adrian Czubak.
Grupa Azoty ZAK surowce i swoje produkty przewozi dziś transportem samochodowym oraz koleją. W przyszłości ponownie może to być także transport wodny.
- Z naszej strony jest szeroko rozumiana wola, by korzystać z transportu wodnego. Oczywiście jesteśmy przedsiębiorstwem, działamy po to, aby osiągać zyski, a więc musimy sprawdzić także, czy to się opłaca. Temu właśnie służy transport pilotażowy. Jeśli nasze założenia się potwierdzą, zakładamy uruchomienie regularnych transportów drogą wodną - zapowiada Kamil Bortniczuk, członek zarządu Grupy Azoty ZAK. - Wszystkie statystyki wskazują na to, że transport śródlądowy jest najtańszy, najbardziej bezpieczny i ekologiczny. Oczywiście nie zawsze jest najszybszy, ale przy naszej specyfice nie jest to czynnik najważniejszy - dodaje.
Senator Grzegorz Peczkis zwraca uwagę na ogromne na znaczenie, jakie dla Kędzierzyna-Koźla będzie miało przywrócenie żeglugi na Odrzańskiej Drodze Wodnej.
- Wielu mieszkańców doskonale pamięta czasy, gdy wodą transportowano zarówno produkty masowe, jak i wielkogabarytowe, co jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe pozostałymi środkami transportu. Prawo i Sprawiedliwość obiecywało, że będziemy czynić zabiegi, aby tę formę transportu przywrócić Polsce i tych obietnic dotrzymujemy. Tego nie da zrobić się z dnia na dzień, jednak dzisiejszy rejs pilotażowy to kolejny bardzo ważny krok - podkreśla senator Peczkis.
Reklama
Jedna barka to jak dziesięć tirów. Na Odrę wraca żegluga transportowa. Wiceminister w Kędzierzynie-Koźlu
- 27.10.2017 14:17
Powiązane galerie zdjęć:
Napisz komentarz
Komentarze