Blisko 4,5 godziny trwała wczorajsza walka strażaków z pożarem domu w Borzysławicach. Krótko przed północą ogien udało się ugasić, ale właściciel budynku może mówić o ogromnym pechu - na dniach miał wprowadzić się do domu, który praktycznie w całości został zniszczony.
Pożar został zauważony przez samego właściciela nieruchomości przed godziną 19.25. - Przepalał on kominek w domu, do którego na dniach miał się wprowadzić. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było rozszczelnienie się instalacji kominowej - informuje brygadier Leszek Morkis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Płomienie błyskawicznie zajęły dach budynku i rozprzestrzeniły się na górną kondygnację. Na miejsce zadysponowano aż 11 zastępów straży pożarnej - cztery zawodowe oraz siedem z okolicznych OSP.
Akcja gaśnicza trwała blisko 4,5 godziny, zakończono ją krótko przed północą. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale straty liczone będą w setkach tysięcy złotych. Dolna część budynku pozostawiona była w stanie surowym, natomiast pomieszczenia na górnej kondygnacji były wykończone i gotowe do zamieszkania.
Reklama
Duże straty po wczorajszym pożarze w Borzysławicach. Dom był gotowy do zamieszkania
- 10.10.2017 09:28
Napisz komentarz
Komentarze