Motorowerzysta potrącony na ulicy Kozielskiej. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku

I po jaką cholerę potrzebna Ci ta wyliczanka qwert ?

A ilu kierowców jeździ zgodnie z przepisami: nie przekracza podwójnej ciągłej, nie wyprzedza na przejściach i bezpośrednio przed nimi, nie parkuje tam gdzie kodeks nie zezwala, nie jeździ po chodniku? Na palcach jednej ręki można policzyć!

NIE WIEM JAK DOSZŁO DO TEGO WYPADKU, ALE ZAPEWNE BĘDZIE ICH WIĘCEJ ZWŁASZCZA NA ULICY KOZIELSKIEJ I KOŁO DWORCA PKP. ROWERZYŚCI WYJEŻDŻAJĄ ZE ŚCIEŻEK ROWEROWYCH BEZ ZASTANOWIENIA I SPOJRZENIA NA JEZDNIĘ. UWAŻAJĄ ŻE JAK ZNAJDUJĄ SIĘ NA ŚCIEŻCE ROWEROWEJ PRZECINAJĄCEJ JEZDNIĘ TO MOGĄ WJEŻDŻAĆ NA JEZDNIĘ BEZ JAKICHKOLWIEK CEREGIELI. KTOŚ KTO WYMYŚLIŁ TAKIE ROZWIĄZANIA DLA ROWERZYSTÓW BĘDZIE CZĘŚCIEJ CZYTAŁ O TAKICH WYPADKACH " POTRĄCONO ROWERZYSTĘ ", JEŚLI KTOŚ KORZYSTA Z ROWERU I JEST UCZESTNIKIEM RUCHU W CZĘŚCI DROGOWEGO TO BEZ DWÓCH ZDAŃ POWINIEN ZDAĆ EGZAMIN I ZNAĆ PRZEPISY RUCHU DROGOWEGO. DODATKOWO TERAZ TAK SIĘ ROWERZYŚCI ROZBISURMANILI ŻE NA PASACH TO NA PALCACH JEDNEJ RĘKI MOŻNA POLICZYĆ ILU ICH SCHODZI Z ROWERÓW I GO PRZEPROWADZA. NIE MA TO ZNACZENIA CZY JEST OZNACZONE PRZEJŚCIE ŻE MOŻNA PORUSZAĆ SIĘ ROWEREM CZY NIE. POCZEKAJCIE NA CIEMNE I MOKRE DNI JESIENNE, BĘDZIE SOR W SZPITALU MIAŁ CO ROBIĆ, OJ BĘDZIE MIAŁ