Do bezczelnej kradzieży doszło w czwartek rano w jednym z mieszkań na Pogorzelcu. Starsza pani wpuściła do domu kobietę podającą się za pracownicę administracji. Chwilę później weszło za nią kilku mężczyzn narodowości romskiej, którzy skradli z mieszkania pieniądze w kwocie 12 tysięcy złotych.
W sprawie prowadzone jest dochodzenie. Przedstawiciele policji dla dobra śledztwa nie udzielają obszerniejszych wyjaśnień.
- Mogę jedynie potwierdzić, że w czwartek rano starsza kobieta wpuściła do mieszkania osobę podającą się za pracownika administracji. Niedługo później okazało się, że z jej domu zniknęły oszczędności w kwocie 12 tysięcy złotych. Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia sprawców kradzieży - opowiada młodszy aspirant Małgorzata Cisowska z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, w chwili kradzieży w mieszkaniu przebywała jedynie starsza lokatorka. Kobieta miała bardzo szybko zauważyć kradzież i zgłosić ją mundurowym. Policjanci po kilku minutach dostrzegli samochód, który z miejsca uciekli sprawcy kradzieży, najprawdopodobniej było to czterech mężczyzn narodowości romskiej.
Trop zaprowadził policjantów na ulicę Głowackiego, gdzie na jednym z podwórek znaleźli forda, którym złodzieje zbiegli z miejsca kradzieży. Mimo że samochód został namierzony błyskawicznie, po czwórce mężczyzn nie było już śladu. Mundurowi zabezpieczyli ślady przestępstwa oraz auto na śląskich rejestracjach. Sprawa jest rozwojowa.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze