Mają przed sobą wodną trasę o długości 2500 kilometrów, którą pokonają tylko dzięki sile własnych mięśni i hartowi ducha. Z powiatowej przystani „Szkwał” w Kędzierzynie-Koźlu wystartowała dziś wyprawa Krzysztofa Więckiewicza i Piotra Furmana. Śmiałkowie w ciągu miesiąca zamierzają dopłynąć do Londynu, w ten sposób promując żeglugę śródlądową oraz zbierając pieniądze na cele charytatywne.
Uczestników wyprawy żegnali dziś mieszkańcy miasta. Sami śmiałkowie tryskali energią i optymizmem.
- Mamy dwa cele. Pierwszy to pokazanie, że Odra jest rzeką przyjazną żeglarzom, a nam uda się dopłynąć aż do Londynu. Drugim celem jest zebranie pieniędzy na fundację „Akogo” oraz angielską fundację Macmillan pomagającą osobom chorym na nowotwory – mówi Piotr Furman.
Powodzenia wioślarzom życzyli przedstawiciele władz miasta i powiatu.
- Panowie podejmują się nie lada wyczynu i cieszymy się, że start wyprawy znajduje się właśnie na naszej powiatowej przystani Szkwał, która jest idealnym miejscem do organizacji tego typu przedsięwzięć. W 2001 roku zorganizowaliśmy pierwszą „Odra rzeką integracji europejskiej”, to wydarzenie jest kontynuacją tego dzieła – mówiła starosta powiatu Małgorzata Tudaj, a wtórował jej wicestarosta Józef Gisman: - Aspekt pomocy potrzebującym jest dla nas bardzo istotny. Pragniemy jednak zwrócić na promocję Odry i żeglugi. Mamy świetne szkolnictwo zawodowe w powiecie, najlepszą pracownię nawigacyjną w kraju, jest się czym pochwalić.
Długo wyczekiwany start wyprawy jest ukoronowaniem żmudnych przygotowań śmiałków.
- Tydzień był za krótki, doba również. Przygotowywaliśmy się przez okrągły rok, spędzając na treningu więcej czasu niż w domu. Wszystko po to, abyśmy dziś mogli wystartować z Kędzierzyna-Koźla i dopłynąć do Londynu – mówił pochodzący z naszego miasta Krzysztof Więckiewicz.
Jak będzie wyglądał zwykły dzień tej niezwykłej wyprawy? Wioślarze deklarują ciężką pracę od bladego świtu. Dwie godziny wiosłowania zamierzają przeplatać dwoma godzinami odpoczynku i niezbędnych prac na pokładzie łodzi. Zdaniem Więckiewicza i Furmana najtrudniejszym odcinkiem do pokonania będzie końcowa część wyprawy – pokonanie kanału La Manche.
- Mam nadzieję, że wody będą dla was szczęśliwe. Powiedzcie za kilka tygodni „Good morning London” – życzyła odpływającym wioślarzom prezydent miasta Sabina Nowosielska.
Więckiewicz i Furman już na wodzie. Ruszyła wielka wyprawa do Londynu. ZDJĘCIA
- 18.08.2017 09:23
Powiązane galerie zdjęć:
Napisz komentarz
Komentarze