Po kilku tygodniach były wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla zrezygnował z pracy na stanowisku asystenta wicewojewody opolskiego Antoniego Jastrzembskiego.
- Potwierdzam, że złożyłem rezygnację, ale nie chcę mówić o powodach – mówi tylko Paweł Rams.
Sprawa zatrudnienia Ramsa w gabinecie wojewody była szeroko komentowana w mediach, ponieważ przed Sądem Rejonowym w Kędzierzynie-Koźlu trwa proces w sprawie likwidacji szkół w 2012 roku. Rams zasiada w nim na ławie oskarżonych. Prokuraturę zawiadomił nie kto inny, jak właśnie wojewoda opolski.
Oj tam, może po prostu się nie nadawał na to stanowisko, obowiązki asystenta go przerosły...nie wytrzymał presji i się poddał. Wszak Urząd Wojewódzki to nie jakiś tam malutki UM w Kentaki...tam już nie można improwizować..
m
07.05.2015 19:10
buhahhahahhaahha :D
Twój cień Pawełku...
07.05.2015 12:44
Nareszcie. I w życiu nie podchodź do żadnego stanowiska urzędniczego, bo to ujma dla powagi RP.
Grzegorz Stępień
Napisz komentarz
Komentarze