Grzegorz Stępień
Absolutorium to inaczej potwierdzenie, że plan dochodów i wydatków gminy w minionym roku był realizowany prawidłowo. Sprawozdanie z wykonania budżetu zgodnie z procedurą analizuje Regionalna Izba Obrachunkowa, która czuwa nad prawidłowością finansów w samorządach. Jej opinia była jednoznaczna - budżet Kędzierzyna-Koźla w 2016 roku został wykonany prawidłowo. Tę samą pracę analityczną wykonała też komisja rewizyjna rady miasta, dochodząc do całkiem odmiennych wniosków.
Komisja rewizyjna przez kilka miesięcy prześwietlała wykonanie budżetu przez prezydenta. Ostatecznie postanowiła wydać negatywną opinię i wnioskować o nieudzielenie absolutorium. Poza przewodniczącym komisji Ryszardem Masalskim za takim stanowiskiem głosowali także radni Agnieszka Iłowska i Grzegorz Mateja, czyli najbardziej krytyczne wobec prezydent stronnictwo w radzie. Przeciw byli radni Michał Nowak i Przemysław Pawlik
Ryszard Masalski odczytał na sesji obszerne uzasadnienie decyzji komisji. Sprowadzało się ono do kilku wątków, spośród których największe zastrzeżenie dotyczyło powstawania tak zwanych wolnych środków - to pieniądze, których nie udało się wydać i muszą przejść na kolejny rok. To, zdaniem komisji, świadczy o tym, że budżet nie jest realizowany na sto procent. Komisja uważa także, że miasto dopuściło się rozbieżności w wycenie majątku gminy, wydaje na zadania zlecone więcej niż na nie otrzymuje, nie optymalizuje realizacji zadań z zakresu pomocy społecznej, nie realizuje w pełni działań z zakresu przeciwdziałania alkoholizmowi, czy też dopuszcza do powiększania się zadłużenia czynszowego.
- Generalnie pod względem księgowym budżet został zrealizowany prawidłowo i tu nie ma zastrzeżeń. Komisja skupiła się na zakłóceniach, które powstają i nie czyni się wystarczająco dużo, by je wyeliminować. Nie widać optymalizacji w zarządzaniu finansami gminy tam, gdzie jest ona potrzebna - konkludował Ryszard Masalski, zaznaczając, że stanowisko komisji ma działać dopingująco.
Regionalna Izba Obrachunkowa dokładnie przeanalizowała stanowisko komisji rewizyjnej, nie zostawiając na nim suchej nitki, a także strofując radnych, że absolutorium nie jest narzędziem wyrażania niezadowolenia, tylko dogłębnej analizy, a wnioski, do których doszli radni komisji w dużej mierze nie pokrywają się z dokumentami.
- Wolne środki powstają każdego roku i jest to zjawisko naturalne, wynikające z ostrożności planowania budżetu, oszczędności po przetargach i wielu innych czynników. Podstawą do nieudzielenia absolutorium mogłoby być na przykład złamanie dyscypliny budżetowej, a niczego takiego nie stwierdzono. Nie ma więc żadnych podstaw działań komisji i jest mi za nie po prostu wstyd - uznał radny Michał Nowak.
- Państwo bawicie się w komisję rewizyjną, bazując na własnych uprzedzeniach, nie ma to nic wspólnego z rzetelną oceną - stwierdziła też wiceprzewodnicząca rady miasta Ewa Czubek. W podobnym tonie wypowiadali się też inni, oczywiście z wyłączeniem radnych, którzy stworzyli wniosek.
Rada miasta nie przyjęła wniosku komisji rewizyjnej o nieudzielenie absolutorium prezydent Sabinie Nowosielskiej. Za głosowali tylko Ryszard Masalski, Grzegorz Mateja i Adam Sadłowski (na sesji nie wypowiedział się, z czego wynika jego stanowisko). Agnieszka Iłowska się wstrzymała, argumentując, że "bierze pod uwagę stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej". Następnie radni przyjęli uchwałę o udzieleniu absolutorium, za co chwilę później podziękowała im prezydent Sabina Nowosielska.
Taki obrót spraw nie rodzi żadnych konsekwencji - inicjatywa referendalna powstałaby dopiero z chwilą przyjęcia uchwały o nieudzieleniu absolutorium.
W 2016 roku miasto zaplanowało dochody rzędu 236 mln zł. Wykonano je na poziomie 245 mln zł. Wydatki zaplanowano w kwocie 255 mln zł. Zrealizowano je na poziomie 243 mln zł. Wydatki majątkowe, czyli głównie pieniądze na inwestycje, przewidywano w kwocie 31 mln zł. Zrealizowano zadania za sumę 28 mln zł. Zadłużenie miasta na koniec zeszłego roku wyniosło 81 mln zł i mieści się w ustawowych limitach.
Napisz komentarz
Komentarze