Reklama
W niedzielę przed godz. 22 strażacy zostali wezwani do wieżowca w pobliżu dworca PKP w śródmieściu. Pomocy potrzebowały osoby, które utknęły w zaciętej windzie. Nikt z administracji budynku nie był w stanie im pomóc. Z otwarciem kabiny poradzili sobie dopiero strażacy. Dwóm młodym mężczyznom nic się nie stało. Byli jednak wyraźnie niezadowoleni, że nie otrzymali pomocy natychmiast, więc nawet nie podziękowali za oswobodzenie.
Napisz komentarz
Komentarze