Kierowcy w Kędzierzynie-Koźlu coraz częściej decydują się na nadrobienie kilku kilometrów i zamiast obwodnicą zamknięty wiadukt w Śródmieściu objeżdżają ulicą Mostową w Azotach. W efekcie tu też zaczynają tworzyć się korki. I podobnie jak na obwodnicy, mogłyby być one krótsze, gdy kierowcy byli mniej gorliwi w źle rozumianym przestrzeganiu zasad ruchu drogowego.
Na dwupasmowej obwodnicy problemem jest niestosowanie przez uczestników ruchu zasady jazdy na tak zwany suwak, co znacznie skraca długość korka. Ostatnio policjanci w praktyce instruują nawet kierowców, na czym ona polega. Na ulicy Mostowej z kolei kierowy błędnie interpretują znak B-31 „pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka".
Przejazd pod wiaduktami jest dość wąski, ale spokojnie miną się tu dwa auta osobowe. Wielu kierowców nadjeżdżających od strony osiedla Azoty zawsze jednak ustępuje pierwszeństwa pojazdom zbliżającym się z naprzeciwka, nawet jeśli minięcie się nie jest problemem. To jednak niepotrzebna nadgorliwość.
- Przypominamy, że znak ten zabrania kierującym wjazdu na zwężony odcinek jezdni, jeżeli zmusiłoby to kierujących znajdujących się na tym odcinku lub zbliżających się do niego z przeciwnej strony do zatrzymania się. Zatem obowiązek zatrzymania pojazdu, o którym mowa w przepisie, jest fakultatywny. Nie ma obowiązku zatrzymania się, pod warunkiem, że szerokość pojazdów umożliwia bezpieczne i swobodne wyminięcie – zaleca Magdalena Kowalska z policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Prawidłowe stosowanie się do znaków i pełne wykorzystanie infrastruktury drogowej to nie wszystkie recepty na sprawniejsze poruszanie się w korkach. Policja apeluje także o wzajemną życzliwość i wyrozumiałość oraz zachowanie szczególnej ostrożności.
Reklama
Przed wąskim gardłem w Azotach też można stać krócej. Ten znak to nie nakaz
- KK24
- 30.04.2015 09:04
Data dodania:
30.04.2015 09:04
Napisz komentarz
Komentarze