Byli i obecni pracownicy Domu Pomocy Społecznej w Sławięcicach, władze samorządowe oraz przyjaciele placówki spotkali się dziś, by wspólnie uczcić jej 20. urodziny.
Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się od mszy świętej. Po niej mieszkańcy domu, pracownicy i zaproszeni goście przenieśli się do ogrodu. - To nie mury, okna, czy ten piękny park tworzy to miejsce, lecz ci, którzy tu mieszkają i pracują. Gdyby nie ich zaangażowanie, to nie byłoby dziś tego święta. Z całego serca chciałabym podziękować wszystkim, dzięki którym podróż tym statkiem się rozpoczęła i tym, dzięki którym trwa ona do chwili obecnej – mówiła dyrektor Ewa Sawicka, która następnie wręczyła kwiaty wszystkim pracownikom domu.
Podopieczni domu przygotowali humorystyczny program artystyczny, który zaprezentowali podczas uroczystości. Następnie przyszedł czas na życzenia i podziękowania od przyjaciół placówki.
- Składam państwu gratulacje i wyrazy uznania za szlachetną misję, jaką prowadzicie dla swoich podopiecznych. Dziękujemy także za twórcze i skuteczne podejście do problemów w pracy społecznej. Wszystkim pracownikom i wychowankom życzymy dalszych osiągnięć na co dzień – powiedziała starosta Małgorzata Tudaj.
Wicestarosta powiatu z uznaniem wypowiadał się o byłych i obecnych pracownikach domu. - To trudna i wymagająca praca. Nie jest łatwe przebywać w placówce 24 godziny na dobę i w tym czasie zajmować się nie tylko sprawami administracyjnymi, ale pracować na rzecz innych, wkładając w to dużo serca - mówił Józef Gisman.
Przez niemal 18 lat dyrektorem placówki był Andrzej Kowalczyk, który wspominał jej niezwykle trudne początki. - Problemów było co nie miara. Można powiedzieć, że budując nasz dom od podstaw eksperymentowaliśmy na własnym ciele. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób tworzyć aneksy i jak rozmieścić w nich mieszkańców.
Podczas uroczystości w ogrodzie przy domu zasadzono symboliczne drzewo, które ma być symbolem godności.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze