Wiemy już więcej o okolicznościach dzisiejszej (24.05) akcji policji na terenie jednej z posesji w Blachowni. Mężczyzna, który zabarykadował się w domu, stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie.
Jak przekazała nam mł. asp. Małgorzata Cisowska z policji w Kędzierzynie-Koźlu, wczesnym rankiem policjanci wezwani na miejsce przez rodziców 21-latka próbowali porozmawiać z mężczyzną, który wcześniej groził, że się zabije. Gdy doszło do kontaktu, desperat ruszył w kierunku funkcjonariuszy, trzymając w rękach nóż i przedmiot przypominający pistolet. Później zabarykadował się w budynku. Postanowiono wezwać na miejsce policyjnych negocjatorów i antyterrorystów.
Po kilkugodzinnych próbach porozumienia się z 21-latkiem antyterroryści weszli do budynku. Mężczyzna został obezwładniony. Nic sobie nie zrobił. Nie ucierpiał też nikt inny. Został przewieziony do szpitala. Pistolet, którym się posłużył, nie był bronią palną.
Desperat ruszył na policjantów z nożem i pistoletem. Kulisy akcji w Blachowni
- 24.05.2017 11:23
Napisz komentarz
Komentarze