Nie tylko zmotoryzowani cierpią z powodu remontu ulicy Kozielskiej. Na kilkusetmetrowym odcinku drogi, który jest przebudowywany, nie działa oświetlenie uliczne. To spora niedogodność dla mieszkańców okolicznych bloków oraz setek osób, które codziennie wieczorami wracają do domów z pobliskich obiektów handlowych.
Na problem zwrócił uwagę nasz czytelnik Krzysztof. Na przebudowywanym odcinku ulicy Kozielskiej nocą nie świecą latarnie. To sytuacja o tyle niekomfortowa, że drogą wzdłuż ulicy Kozielskiej w kierunku Śródmieścia codziennie wieczorami maszerują setki mieszkańców. To głównie klienci pobliskich obiektów handlowych i ich pracownicy. Sama okolica nie należy do najbezpieczniejszych miejsc w mieście. Po wyłączeniu oświetlenia robi się tam nieciekawie.
Okazuje się, że w ciemnościach poruszać się będziemy przez najbliższe kilka tygodni. - Ulica Kozielska (jej część) jest placem budowy. Pierwsze prace, jakie są prowadzone, dotyczą elektryki, gdyż wiąże się to z wykopami na głębokości pięciu metrów. W związku z tym zostały wyłączone latarnie, które zresztą zostaną zdemontowane i zastąpi je nowe oświetlenie. Przez cały okres trwania prac ta część ul. Kozielskiej będzie zatem oświetlona tylko w takim zakresie, w jakim będzie to niezbędne dla prowadzenia i zabezpieczenia robót. Przepraszamy mieszkańców za niedogodności, apelujemy o szczególną ostrożność i w miarę możliwości o jak najrzadsze przemieszczanie się po placu budowy – informuje Jarosław Jurkowski z urzędu miasta.
Na realizację całego remontu jego wykonawca ma 159 dni. Pierwszy etap robót powinien zakończyć się w lipcu. Do tego czasu mieszkańcy muszą radzić sobie bez oświetlenia ulicznego.
Reklama
Egipskie ciemności przy ulicy Kozielskiej. Latarnie nie będą świecić aż do końca remontu
- 22.04.2015 18:44
Napisz komentarz
Komentarze