Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 07:40
Reklama
Reklama

Piłkarskie derby powiatu bez zwycięzcy. Chemik Kędzierzyn-Koźle - Po-Ra-Wie Większyce 1:1. ZDJĘCIA

Piłkarskie derby powiatu bez zwycięzcy. Chemik Kędzierzyn-Koźle - Po-Ra-Wie Większyce 1:1. ZDJĘCIA
Podziałem punktów zakończyło się starcie reprezentantów naszego powiatu w piłkarskiej IV lidze. Na stadionie przy ulicy Grunwaldzkiej Chemik Kędzierzyn-Koźle zremisował 1:1 z ekipą Po-Ra-Wia Większyce.

Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla przyjezdnych. W polu karnym Chemika do dogrania ze skrzydła doszedł Mateusz Jędrzejczyk, który sprytnym strzałem umieścił piłkę tuż przy bliższym słupku bramki miejscowych. Radość gości nie trwała jednak długo. Kędzierzynianie wyprowadzili szybki atak zakończony dośrodkowaniem i celną główką Andrzeja Lelickiego. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić rezultatu.

Od początku drugiej części gry inicjatywę przejęli goście z Większyc, którzy częściej mieli futbolówkę przy nodze, ale niewiele z tej przewagi wynikało. Chemicy dobrze się bronili, zagęszczając środek pola. W 50. minucie prawym skrzydłem przedarł się Michał Sadyk, który ostro dośrodkował w pole karne. Strzał jego kolegi w dobrym stylu obronił Paweł Kopiczko, choć nawet gdyby piłka znalazłą drogę do bramki, to sędzia gola by nie uznał, gdyż asystent dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej.

Na dobrą sprawę była to jedyna groźna akcja Chemików w drugiej połowie. Więcej okazji do zdobycia gola mieli goście. W 54. minucie po dużym zamieszaniu w polu karnym, jeden z przyjezdnych uderzał z bliska na bramkę kędzierzynian, ale uczynił to niecelnie. Kilka minut później defensorzy Chemika w ostatniej chwili zablokowali Jędrzejczyka, który czyhał na swoje drugie trafienie.

Z upływem czasu z miejscowych wyraźnie uchodziło powietrze, co pozwoliło ekipie Po-Ra-Wia na konstruowanie groźniejszych akcji. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry z lewej strony w pole karne wpadł Jędrzejczyk, który wyłożył piłkę na 10. metr Kierdalowi. Gdyby nie ofiarny wślizg jednego z Chemików najpewniej skończyłoby się bramką dla gości. Chwilę później goście mieli kolejną świetną szansę na gola. Główka jednego z graczy Po-Ra-Wia była jednak minimalnie niecelna i ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ