Padający od wielu dni deszcz przypomina pogodę poprzedzającą powodzie z 1997 i 2010 roku. Mieszkańcy z niepokojem obserwują poziom wód w rzekach.
Od czasu ostatniej powodzi zabezpieczenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego znacznie się poprawiło - wybudowano obwałowania chroniące gminę Cisek, która najbardziej ucierpiała przed siedmioma laty. Wbrew wielokrotnie powtarzanym zapewnieniom nie uporano się jednak z budową zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz, który miał być głównym buforem zabezpieczającym tereny położone w górę od niego. Dlatego pojawienie się fali powodziowej porównywalnej do tej z 2010 roku, gdy poziom wody w Odrze mierzony w Koźlu osiągnął ośmiu metrów, najpewniej znów spowodowałoby kataklizm.
Na szczęście do tego jeszcze daleko. O godz. 19.30 w piątek wodowskaz na Odrze w Koźlu pokazywał 358 cm. Od 27 kwietnia niemal nieustannie rośnie. Stan ostrzegawczy ustalony jest na poziomie 400 cm, a alarmowy - 500. Obecnie tendencja nadal jest wzrostowa.
Dużo gorzej sytuacja wygląda w górze rzeki, skąd wody płyną w naszym kierunku. W Raciborzu-Miedoni poziom Odry przekroczył stan alarmowy określony na poziomie 600 cm i o godz. 19.40 wyniósł 626 cm. Trend również jest rosnący.
Zagrożenie powodziowe niesie nie tylko Odra. W Grabówce w gminie Bierawa stan alarmowy (140 cm) został przekroczony na rzecze Bierawka - o 19.40 wyniósł 183 cm. Mogą wystąpić podtopienia. Stan wody w Kłodnicy mierzony w Lenartowicach o godz. 19.50 wyniósł 165 cm. Do stanu ostrzegawczego brakuje 45 cm.
Reklama
Widmo powodzi znów straszy. Poziom wód w rzekach niebezpiecznie wysoki
- Redakcja
- 28.04.2017 18:12
Napisz komentarz
Komentarze