Terminal produktów płynnych, kontenerowych i sypkich zamierza w ciągu kilku lat stworzyć w kozielskim porcie fundusz inwestycyjny Warsaw Equity Group przez swoją spółkę branżową Baltchem. W środę po raz pierwszy przedstawiciele inwestora publicznie zaprezentowali swoje zamierzenia. Niebawem prawdopodobnie podpiszą umowę dzierżawy portowych terenów z opcją ich późniejszego kupna.
Port w Koźlu od lat praktycznie nie jest wykorzystywany i w tym czasie popadł w ruinę. Przyczyna to zamarcie ruchu statków transportowych na odrzańskim szlaku wodnym wynikające głównie z braku wystarczającej żeglowności, co z kolei jest skutkiem wieloletnich zaniedbań. To jednak powoli się zmienia – okresowo Odra już dzisiaj jest żeglowna nawet dla dużych jednostek, a w kolejnych latach za sprawą szeregu inwestycji sytuacja nadal ma się zmieniać na lepsze. Rzeka znów ma się stać wodną autostradą łączącą śródlądowy port w Koźlu z morskim portem w Szczecinie. Nie jest więc kwestią przypadku, że inwestorzy pojawiają się właśnie teraz. Za kilka lat port w Koźlu połączony kanałem Gliwickim z Górnym Śląskiem, jak już przed wiekiem, może znów być prawdziwą żyłą złota.
W środę Mariusz Banaszuk, partner w funduszu Warsaw Equity Group, oraz Jarosław Zemło, prezes należącej do funduszy spółki Baltchem, spotkali się z władzami miasta podczas sesji poświęconej wyłącznie sprawie portu.
- Rozwijamy sieć naszych terminali w Polsce. Postrzegamy Kędzierzyn-Koźle jako jedno z naszych głównych centrów logistycznych. Stąd nasza obecność tutaj i już dwuletnie starania o tę inwestycję – mówił Zemło. – Jej realizację przeprowadzi Baltchem. Natomiast nie jest wykluczone, że operatorem bazy będzie nowa spółka w ramach naszej grupy – tłumaczył.
Jeżeli umowa dzierżawy zostanie podpisana, formalne przygotowanie inwestycji zajmie przynajmniej rok. Zostanie ona podzielona na etapy – najpierw powstanie terminal płynnych produktów masowych wraz z infrastrukturą dla cystern kolejowych, samochodowych i transportu żeglugi śródlądowej. Później powstać ma także terminal kontenerowy i dla produktów sypkich. Cała inwestycja potrwać ma od 5 do 8 lat i pochłonie od 300 do nawet 420 mln zł.
Obecnie inwestor negocjuje warunki dzierżawy portu z Kędzierzyńsko-Kozielskim Parkiem Przemysłowym, miejską spółką, która jest dysponentem działek.
Więcej na temat planów inwestora oraz problemów, które może napotkać, już we wtorek w nowym Tygodniku Kędzierzyńsko-Kozielskim Dobra Gazeta.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze