Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 00:00
Reklama
Reklama

Znamy lokalizację stacji meteorologicznej w Kędzierzynie-Koźlu. Ma pomóc w walce z trucicielami

Znamy lokalizację stacji meteorologicznej w Kędzierzynie-Koźlu. Ma pomóc w walce z trucicielami
Miasto w walce z trucicielami emitującymi benzen ma bardzo ograniczony arsenał. Nie może kontrolować zakładów ani nakładać na nie kar. Władze nie rozkładają jednak rąk. Jeszcze w tym roku w Kędzierzynie-Koźlu uruchomiona zostać ma stacja meteorologiczna w ramach systemu Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dane, których dostarczy, mają pomóc w odpowiedzi na podstawowe pytanie - skąd nas trują.

Choć z problemem skażenia benzenem Kędzierzyn-Koźle zmaga się od lat, nadal nie udało się uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na najważniejsze pytanie - kto nas truje. Co prawda kilka lat temu po serii pomiarów Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej określił rejon emisji jako strefę przemysłową w Blachowni, gdzie działa kilka firm produkujących bądź wykorzystujących benzen, to nie wskazano konkretnego podmiotu odpowiedzialnego za powstawanie tak zwanych pików. To gwałtowne i zwykle krótkotrwałe wzrosty stężenia benzenu mające miejsce prawie zawsze w nocy.

Jednocześnie tuż za miedzą mamy dużego emitora benzenu, jakim jest koksownia w Zdzieszowicach. O ile w Kędzierzynie-Koźlu średnioroczna norna dla tego związku na poziomie 5 µg/m3 jak dotąd nie została przekroczona (WIOŚ posługuje się tylko taką), w Zdzieszowicach już tak. Jak duży wpływ tamtejszy zakład może mieć na stan powietrza w Kędzierzynie-Koźlu? Na to pytanie pomóc odpowiedzieć ma właśnie stacja meteorologiczna.

- Uruchomienie stacji to jedno z działań podejmowanych przez nas w ramach Programu Ochrony Powietrza - wyjaśnia prezydent Sabina Nowosielska. - Stacja pozwoli nam na określenie róży wiatrów. Zestawiając te dane z danymi o zawartości benzenu, możliwe będzie określenie kierunku, z którego docierają zanieczyszczenia - wyjaśnia prezydent.

Lokalizację dla stacji wybrał IMGW - to teren zakładu uzdatniania wody Miejskich Wodociągów i Kanalizacji przy ulicy Dunikowskiego. Obszar jest otwarty, a więc nie powinno dochodzić tam do zakłóceń, o które posądza się aparaturę WIOŚ ulokowaną pomiędzy blokami na osiedlu Piastów.

Operatorem stacji będzie IMGW - zostanie ona włączona do systemu krajowego. Miasto wyłoży jedynie pieniądze potrzebne do jej uruchomienia - do budżetu na ostatniej sesji wpisano na ten cel 150 tys. zł. Jednocześnie urząd stara się o dofinansowanie zadania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Możliwe, że dorzuci się również starostwo powiatowe. Pomiary mają ruszyć już okolicach połowy roku.

To nie wszystko - miasto prowadzi także rozmowy z WIOŚ i strażą pożarną w sprawie uruchomienia mobilnych pomiarów zanieczyszczeń w różnych punktach miasta. W planie jest również uruchomienie pomiarów pasywnych, które będą uwzględniać pyły zawieszone. W tym roku mieszkańcy po raz kolejny będą mogli także przebadać się na zawartość fenoli pojawiających się w organizmie w wyniku narażenia na benzen.

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
reko 04.04.2017 14:38
Niepotrzebnie pieniądze wydane. Będziecie mieć wyniki i będzie można je odłożyć ad acta. To nie jest sposób zmuszający emitujących benzen do atmosfery, na zastosowanie technologii przyjaznej dla środowiska.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ