Kazimiera Szczuka w Kędzierzynie-Koźlu. Znana feministka przekonywała, że demokracja jest kobietą

Na zaproszenie Komitetu Obrony Demokracji i partii Nowoczesna do Kędzierzyna-Koźla przyjechała znana działaczka feministyczna Kazimiera Szczuka. Spotkanie zgromadziło pełną salę.

Kazimiera Szczuka jest krytykiem literackim, dziennikarką i prezenterką telewizyjną, a także działaczką społeczną popierającą ruchy feministyczne i broniące praw mniejszości społecznych. To właśnie kobieta i jej miejsce we współczesnej Polsce było tematem przewodnim spotkania "Demokracja jest kobietą. Kobiety w demokracji".

Otworzył je Zenon Maślona, znany w Kędzierzynie-Koźlu biznesmen, który czasem zabiera głos w sprawach związanych z miastem i nie ukrywa swojego poparcia dla Nowoczesnej. Elżbieta Maślona, również obecna na spotkaniu, a prywatnie żona Zenona Maślony, jest z kolei działaczką KOD. Na sali można było także zobaczyć Janusza Rudnickiego, znanego pisarza pochodzącego z Kędzierzyna-Koźla. Prywatnie przyjaciela Maślony. Rudnicki ma pomóc w ściąganiu do Kędzierzyna-Koźla uznanych osobistości świata społeczno-politycznego. Spotkanie z Kazimierą Szczuką jest pierwszym z całej serii.

- Zamierzamy stworzyć w Kędzierzynie-Koźlu wszechnicę obywatelską, zapraszając do nas różnych mądrych ludzi w ramach cyklu spotkań nazwanych przez nas "Rozmowa suwerena" - mówił Zenon Maślona, przyznając, że do niego należy pomysł, aby na pierwsze spotkanie zaprosić właśnie Kazimierę Szczukę.

Wśród osób, które zostaną zaproszone do wzięcia udziału w "Rozmowach suwerena", są m.in. Adam Michnik, Jacek Żakowski czy Sławomir Sierakowski. Spotkania  mają odbywać się co miesiąc.

Rozmowę z Kazimierą Szczuką poprowadził Jarosław Pietrzak. W tę rolę wcieli się także podczas kolejnych spotkań.

- Ja wcale nie uważam, że kobiety są lepsze od mężczyzn - mówiła w Kędzierzynie-Koźlu Kazimiera Szczuka. - Gdybyśmy miały tyle władzy i przywilejów przez stulecia co mężczyźni, tak samo byśmy się popsuły i zdemoralizowały. Coś jest w ewolucji i testosteronie. Teraz pytamy, co dalej z tym robimy. Natomiast dużo chętniej przebywam i działam z mężczyznami, którzy dzielą moje poglądy niż z kobietami, które mają poglądy przeciwne do moich. Jeśli się wierzy w takie wartości jak sprawiedliwość, praworządność i równouprawnienie, to nie ma znaczenia, czy jesteśmy mężczyzną czy kobietą, homo czy hetero, starym czy młodym, biednym czy bogatym.